WM.pl
16 października 2025, Czwartek
imieniny: Ambrożego, Florentyny, Gawła
  • 10°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Czytam, bo lubię: "Biblioteka w oblężonym mieście"

2022-05-01 15:00:00(ost. akt: 2022-04-29 15:34:42)

Autor zdjęcia: pixabay

„Jak ciało potrzebuje jedzenia, tak duch potrzebuje książek” – mówi jeden z bohaterów reportażu Mike’a Thomsona. Książka opowiada o tajnej bibliotece znajdującej się w zrujnowanym przez wojnę syryjskim mieście.

Warto przeczytać

  • Najnowsze wydanie Gazety Olsztyńskiej
  • Ta fasada jest warta twojego głosu
  • Z cyberwojny zrobili „wojnę Polski z Rosją”
Mogłoby się wydawać, że w mieście ogarniętym wojną nie ma miejsca na myślenie o literaturze. Jednak bohaterowie reportażu korespondenta stacji BBC Mike’a Thomsona „Biblioteka w oblężonym mieście. O wojnie w Syrii i odzyskanej nadziei” udowadniają, że miłość do książek jest w stanie zdziałać cuda. Wspólnymi siłami stworzyli miejsce, które dawało im siłę i nadzieję, by budować lepsze jutro.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Czytam, bo lubię: Piechotą do źródeł Orinoko

Czytam, bo lubię: Piechotą do źródeł Orinoko


Jest to opowieść o Darajji – pewnym syryjskim mieście niedaleko Damaszku, ogarniętym konfliktem domowym. Niestety, jak w każdej wojnie, najbardziej cierpieli sami mieszkańcy. Niemal każdego dnia musieli się oni mierzyć z gradem bomb i pocisków, które zamieniały wszystko wokół w morze ruin, przez co często tracili cały swój dobytek. Ponadto często przymierali głodem i tracili swoich bliskich. Głęboko pod gruzami kryło się jednak pewne sekretne miejsce. Podziemna biblioteka była oazą spokoju, podczas gdy na ulicach rozlegały się wystrzały i dochodziło do eksplozji.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Czytam, bo lubię: Tomasz Michniewicz "Chrobot"

Czytam, bo lubię: Tomasz Michniewicz "Chrobot"


Ryzykując życiem, mieszkańcy Darajji szukali książek w ruinach i przynosili je do biblioteki. Każda książka otrzymywała indywidualne oznaczenie, by po wojnie wróciła do prawowitego właściciela. Katalogowali tytuły, układali tomy na półkach, organizowali czytelnicze kluby dyskusyjne, a nawet szorowali podłogi. Tajny księgozbiór stał się dla nich symbolem nadziei i wiary w wartość kultury. Stanowił dla nich nie tylko wytchnienie od wojennej zawieruchy, ale również umożliwiał kontynuowanie przerwanej nagle edukacji.

Niestety, z uwagi na warunki wojenne autor nie miał okazji być razem ze swoimi rozmówcami. Większość jego rozmów odbywała się na odległość, za pomocą komunikatorów i mediów społecznościowych – co nie było łatwym zadaniem, ponieważ w oblężonym mieście dostęp do internetu był często utrudniony. Dodatkową trudnością w pisaniu reportażu była ograniczona znajomość języka arabskiego, co wymagało pomocy tłumacza.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Czytam, bo lubię: Sayaka Murata „Dziewczyna z konbini”

Czytam, bo lubię: Sayaka Murata „Dziewczyna z konbini”


Mimo tych przeszkód Mike’owi udało się stworzyć naprawdę poruszającą opowieść. Poznajemy okrucieństwo wojny oczami osób, które doświadczyły cierpienia na różne sposoby i musiały codziennie walczyć o życie. Wyjątkowo ciężko czytało się o najbardziej poszkodowanych w konflikcie dzieciach, które były tak głodne, że ich nauczycielki wycinały obrazki jedzenia z książek, żeby nie sprawiać im przykrości. Jedynym ukojeniem i zarazem namiastką normalności dla bohaterów reportażu była właśnie tajna biblioteka w Darajji, która stanowiła nie tylko skarbnicę wiedzy i literatury pięknej, ale również miejsce spotkań.

Książka „Biblioteka w oblężonym mieście. O wojnie w Syrii i odzyskanej nadziei” nie jest łatwą lekturą, szczególnie gdy sobie uświadomimy, że nie straciła ona na swojej aktualności. Jednocześnie pokazuje, że nawet w miejscu ogarniętym konfliktem znajdzie się miejsce na człowieczeństwo i poszerzanie swoich horyzontów, a literatura daje siłę do zmiany świata na lepsze. Jak mówi jeden z bohaterów reportażu: „Jeżeli nie uda nam się odbudować umysłów ludzi, wszelkie wzniesione przez nas budowle nie będą miały znaczenia. Bez właściwego fundamentu społeczeństwo i tak w końcu upadnie”.

Fot. wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Czytam bo lubię reportaż konflikt zbrojny Syria Mike Thomson Biblioteka w oblężonym mieście
PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B