Kradną lub zjadają i po prostu wychodzą nie płacąc

W ciągu minionego tygodnia policjanci z Ełku kilkukrotnie interweniowali wobec dzieci, które dokonały kradzieży sklepowych. Gdy pracownicy sklepu ujawnią osobę, która dokonuje kradzieży, zawsze wzywają patrol policji – nawet jeśli sprawcą jest dziecko.

Lody, jajka niespodzianki, cukierki, napoje energetyczne, gumy – to tylko niektóre artykuły, które zostały ukradzione przez dzieci. Oko sklepowych monitoringów wyłapuje takie sytuacje nawet po pewnym czasie. Dostajemy też zgłoszenia, że dzieci zjadają produkty w sklepie i wychodzą nie płacąc za ten towar. Zwykle są to drobne rzeczy, ale policjanci o każdej takiej sytuacji, bez względu na wartość ukradzionego mienia, informują sąd rodzinny i nieletnich. Takie sytuacje są konieczne, ale mogą być dla dzieci stresujące i trudne.

- Zachęcamy rodziców, by rozmawiać z dziećmi o poszanowaniu cudzej własności i właściwych zasadach współżycia społecznego. Dzieci często nie zdają sobie sprawy, że ich drobne przewinienia mogą być dostrzeżone i nieść za sobą przykre następstwa. A muszą mieć taką świadomość, żeby nie ulegać chwilowej pokusie czy namowom kolegów. Wydaje się to istotne zwłaszcza teraz przed wakacjami, kiedy dzieci będą miały więcej wolnego czasu i częściej same przebywać na podwórku i z rówieśnikami - apeluje ełcka policja.