Uroczyste pożegnanie księdza Roberta z Faryn

W niedzielę 26 czerwca ksiądz proboszcz Robert Nurczyk zakończył na mocy dekretu diecezjalnego posługę duszpasterską w Parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Farynach. Był tu przez prawie 8 lat zaskarbiając sobie w tym czasie sympatię parafian.

Podczas uroczystej niedzielnej Mszy Świętej pożegnano ks. Roberta we wszystkich kościołach tej parafii.
Ksiądz Robert wygłosił swoje ostatnie kazanie, a po nim zwrócił się do mieszkańców dziękując za czas posługi duszpasterskiej w naszej parafii i prosząc o pamięć oraz modlitwę w Jego intencji. Przedstawiciele mieszkańców parafii w ciepłych słowach pożegnali księdza Roberta dziękując za czas posługi i wyrażając nadzieję, że będzie On częstym gościem w parafii. Były kwiaty, upominki i łzy wzruszenia. Ksiądz Rober będzie teraz pełnił posługę w powiecie bartoszyckim w Parafii Narodzenia NMP w Kandytach.
- W tym szczególnym dniu dla Ciebie i dla nas Parafian wyrażamy wdzięczność Bogu za dar poznania Ciebie, wspaniałego kapłana i dobrego człowieka - mówili w przemówieniach parafianie. - Dziękujemy Ci za trud i pracę oraz ciepły uśmiech i serdeczność. Dałeś się poznać jako człowiek sympatyczny, odpowiedzialny, wrażliwy i wyrozumiały. Poświęcałeś wiele uwagi najmłodszym parafianom, wykazując się wielką cierpliwością i życzliwością. Pokazywałeś, że dobry humor, a przede wszystkim uśmiech jest niezbędny w kontaktach z Panem Bogiem. Księże Robercie pragniemy podziękować Ci za Twoje świadectwo żywej wiary, za piękne słowa, kierowane do nas podczas homilii. Jesteśmy pełni podziwu, dla wspaniale wypełnianej przez Ciebie posługi, dla kształtu i rozwoju Twojego powołania.

Ksiądz Robert Nurczyk śluby kapłańskie złożył 4 czerwca 2005 roku w Olsztynie. Pochodzi z Bytomia. Tam się wychował, uczył, był ministrantem i to tam podjął decyzję o zostaniu księdzem. Przez dwa lata był wikarym w Olsztynie, potem w 2008 roku wyjechał do Argentyny, by tam głosić Słowo Boże. Przebywał w Ameryce Południowej, a dokładniej w Brazylii. Ksiądz Robert po powrocie do kraju był wikarym w Świętajnie, a potem został proboszczem w Farynach, małej miejscowości w gminie Rozogi. Jego parafia liczyła 1200 osób, z czego 99 procent to praktykujący katolicy. Pod opieką księdza Roberta były dwie kaplice: w miejscowościach Kowalik i Spaliny oraz dwa kościoły w Farynach i Długim Borku. Co roku proboszcz Nurczyk organizował wraz z mieszkańcami letnie plenery rzeźbiarskie, podczas których powstawały niezwykłe, dwumetrowe rzeźby aniołów. Stoją one, w różnych miejscach Parafii, cały czas na straży tej małej miejscowości. A o księdzu Robercie mówiono "Proboszcz Robert z Wioski Aniołów".