WM.pl
27 maja 2025, Wtorek
imieniny: Amandy, Jana, Juliana
  • 22°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
    • Ogłoszenia
    • Anty-defamation
    • Kongres Przyszłości
    • Europe Direct
    • Plebiscyt Sportowy
    • Krasnal.info
    PODZIEL SIĘ

    Radny: Władze Olsztyna latami były odwrócone plecami do Łyny

    2022-07-24 20:30:00(ost. akt: 2022-07-25 07:05:21)

    Autor zdjęcia: Igor Hrywna

    Olsztynianie i olsztynianki od lata z zachwytem patrzą na jeziora, jednak zapominają o Łynie, skarbie, który mamy, a którego nie widzimy. A mało która rzeka w Polsce ma tyle do zaoferowania, co nasza urocza Łyna.

    Warto przeczytać

    • Uznał sądowy zakaz za zwykły papierek
    • Wykorzystywali kalekich Rosjan
    • Będzie tylko jeden przejazd rowerowy? Prezydent Olsztyna...
    Od lat większość olsztyńskich samorządowców nie dostrzegała walorów turystycznych Łyny, a dla dużej części mieszkańców była to „ta rzeka koło starówki”. Czas zmienić to myślenie, bo skoro Olsztyn jest miastem turystycznym, to trzeba turystom zaoferować coś więcej niż tylko zamek i jezioro Krzywe.
    Tym czymś powinna być Łyna, która może być doskonałym uzupełnieniem wypoczynku na plaży.

    Jednym z samorządowców, który tchnął trochę turystyczno-wypoczynkowego życia w Łynę, jest radny Paweł Klonowski, jeden z inicjatorów powstania ścieżki rowerowej „Łynostrada”. Mała niegdyś droga rowerowa, która przecinała Olsztyn od południa do północy, obecnie jest już ponad 100-kilometrowym traktem zaczynającym się w okolicach Nidzicy, a kończącym się w Lidzbarku Warmińskim.

    Zapytaliśmy go, jak dalej zagospodarowywać Łynę.

    — Olsztyn to miasto jezior, czy też może rzeki?
    — Uważam, że jedno i drugie. Ukiel nie wyklucza Łyny, a Łyna Ukiela. Od lat władze Olsztyna były zwrócone plecami do Łyny. Uważam to za ogromny błąd, bo to fantastyczna rzeka, która ma turystom wiele do zaoferowania.
    — Można się pokusić o stwierdzenie, że rowerowa Łynostrada pozwoliła odkryć

    — Łynę na nowo. Teraz czas na kajaki?
    — Gdy staraliśmy się o rozwój Łynostrady w Urzędzie Marszałkowskim, to już wtedy przedstawialiśmy go jako projekt kajakowo-rowerowy. Uważam, że jedno uzupełnia drugie, a z takiego rozwoju Łyny wszyscy możemy czerpać korzyści. Staramy się ustawiać stojaki rowerowe w miejscach, gdzie odpoczywają kajakarze, chcemy, aby te dwie grupy ze sobą spędzały czas. Moim marzeniem jest przejazd Łynostradą i machanie do osób spływających na kajakach. Zresztą działa to też na poziomie marketingowym. Jeśli ktoś będzie płynąć kajakiem i zobaczy rowerzystów, to może zechce się przesiąść na rower. Działa to też oczywiście w drugą stronę.

    — Czy Łyna ma szanse stać się drugą Krutynią?
    — Osobiście Krutynią spływałem raz, natomiast Łyną kilka, więc mogę być tu trochę nieobiektywny (śmiech). Bardzo trudno jest mi porównać te dwie rzeki. Krutynia przepływa przez przepiękne mazurskie jeziora i dzikie lasy. Łyna ma wspaniały odcinek miejski, gdzie można podziwiać Olsztyn z zupełnie innej perspektywy. Proszę mi uwierzyć, że zamek z perspektywy rzeki jest po prostu ogromny. Zawsze możemy zrobić sobie postój i odpocząć w dowolnym momencie. Jest też duża szansa, że trafimy na miejsce, gdzie możemy coś zjeść, więc nie porównywałbym Łyny do Krutyni, bo są to dwie zupełnie różne rzeki.

    — Więc może dobrze byłoby wykorzystać te walory miejskie Łyny i postawić na trasie spływu znaki o pobliskich zabytkach?
    — Wydaje się to ciekawy pomysł, szczególnie że rowerzyści mogliby wtedy zbaczać z tras i zwiedzać nasze zabytki. Nie lubię jednak niczego robić na ślepo i musiałbym zobaczyć, jak to wygląda w innych miejscach. Z pewnością jest do pomysł warty uwagi.

    — Łyna to nie tylko Olsztyn, ale w zasadzie całe województwo przecięte od południa do północy. Być może warto spojrzeć też na podolsztyńskie tereny?
    — Dokładnie to robimy. Łynostrada dawno przestała być miejską ścieżką rowerową, tylko prawdziwym traktem, zaczynającym się przed Nidzicą, a kończącym na Lidzbarku Warmińskim. Naszym planem było połączenie jej z Green Velo, jednak ostatnio dostajemy coraz więcej głosów na temat pociągnięcia Łynostrady jeszcze dalej, być może do samych Bartoszyc. To jest jednak odległa przyszłość.



    Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
    Tagi:
    Olsztyn Łyna Łynostrada rzeka jeziora turystyka kajaki spływy łyną
    Karol Grosz
    więcej od tego autora

    PODZIEL SIĘ

    Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

    Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

    Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

    Zaloguj się lub wejdź przez FB

    1. pruskababa #3103558 24 lip 2022 21:44

      Dlaczego wywiad z Pawłem Klonowskim jest zilustrowany zdjęciem niejakiego Sycza?

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    GazetaOlsztyńska.pl
    • Koronawirus
    • Wiadomości
    • Sport
    • Olsztyn
    • Plebiscyty
    • Ogłoszenia
    • Nieruchomości
    • Motoryzacja
    • Drobne
    • Praca
    • Patronaty
    • Reklama
    • Pracuj u nas
    • Kontakt
    ul. Tracka 5
    10-364 Olsztyn
    tel: 89 539-75-20
    internet@gazetaolsztynska.pl
    Biuro reklamy internetowej
    tel: 89 539-76-29,
    tel: 89 539-76-59
    reklama@wm.pl

    Bądź na bieżąco!

    Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

    • Polityka Prywatności
    • Regulaminy
    • Kontakt
    2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B