Pielgrzymi są coraz bliżej Jasnej Góry

Pierwszy dzień szli w strugach deszczu przez Gietrzwałd, Łajsy, Unieszewo, Stawigudę, Pluski do Rybak.

W poniedziałek, już przy sprzyjającej pogodzie, dotarli do Janowca Kościelnego koło Nidzicy.

Jak pisze na swoim FB wójt gminy Janowiec Kościelny Piotr Rakoczy, po drodze zatrzymali się na krótki odpoczynek w Jabłonowie oraz w Wieczfni Kościelnej.
Dotarli do Stupska. Po noclegu pod namiotami, pielgrzymi wyruszyli w dalszą drogę.
— I ruszyliśmy. Kolejny dzień przybliża nas do Tronu Królowej Polski i Świata.
Pozdrawiam wszystkich mieszkańców gminy Janowiec Kościelny.
Intencje proszę przesyłać na messenger — napisał wójt Piotr Rakoczy.

4 sierpnia to dzień bardzo ciekawy. — Poznałem kilka tradycji Pielgrzymki Warmińskiej. Pierwsza to hot dogi smardzewskie - od wielu lat przygotowywane przez parafian Smardzewa. W Smardzewie jest przepiękne Sanktuarium Matki Boskiej Smardzewskiej. Kolejna niespodzianka - tradycja to "pole oranżadowe". Mieszkańcy miejscowości Szpondowo od kilkunastu lat częstują pielgrzymów pyszną oranżadą. 5 sierpnia pielgrzymi dotarli do Czerwińska, gdzie przyjęli ich Bracia Salezjanie. Następnie w Wyszogrodzie przekroczyli Wisłę (półmetek zaliczony 200 km). Dotarliśmy do Młodzieszyna, gdzie spędzili noc.
Następnego dnia ruszyli w dalszą drogę.
— Wszyscy pątnicy ubrani byli w kolorze białym, gdyż jednym z głównych etapów dzisiejszego pielgrzymowania będzie adoracja w drodze Przenajświętszego Sakramentu — napisał na swoim FB wójt gminy janowiec Kościelny Piotr Rakoczy.
Adoracja Najświętszego Sakramentu w drodze była niewątpliwie najpiękniejszym wydarzeniem dnia dzisiejszego
— Modliliśmy się w ciszy, ale nasza modlitwa była bardzo głośna. Bóg przyszedł do nas w obecności Ducha Świętego i zmienił nasze życie, a my powierzyliśmy się Jezusowi i zaprosiliśmy GO do naszych serc.
Ten wyjątkowy moment pozwolił nam nabrać odwagi, podziękować, radować się Jego obecnością, pragnęliśmy, aby nasza wiara była ciągle żywa. I ta wielka świadomość, że ON jest miłością, która nie da nam zbłądzić, zgubić się.
ON nas naprawdę kocha i czeka...nieustannie czeka na każdego z nas - tylko odważmy się Mu zaufać... 8 dzień naszej pielgrzymki zakończyliśmy w słonecznym Jeżowie — informuje Piotr Rakoczy.
Kolejny etap to droga z Jeżowa do Wolborza. Do pokonania jest 41,5 kilometra.
Piotr Rakoczy/FB, roz