Darmowy sklep nadal działa

Z inicjatywą utworzenia sklepu wyszedł Nidzicki Uniwersytet III Wieku, który od początku wojny w Ukrainie mocno zaangażował się w pomoc dla uchodźców.

Mieszkańcy Nidzicy także wspomagali, zwłaszcza przynosząc ubrania, kosmetyki, środki czystości, zabawki i wiele innych.

Darów było coraz więcej. Dlatego członkowie NUTW postanowili uruchomić sklep, w którym znajdą się wszystkie rzeczy przynoszone przez nidziczan.

Już w czerwcu wzięli się do roboty. Przygotowali pomieszczenie w budynku po byłym archiwum.

Sami ustawiali stoły, stojaki, pozostałe wyposażenie oraz transportowali rzeczy zgromadzone przez MOPS. — To były kartony pełne różnych rzeczy — mówią inicjatorzy.

Wszystkie rzeczy są poukładane na stołach, półkach, które są oznakowane napisami. Ułatwia to szukanie rzeczy, bo wiadomo, gdzie szukać np. kurtek, ubrań, butów, ubrań dla niemowlaków, dzieci starszych i dorosłych, zabawek, pluszaków i wiele innych.

Mogą się tu ubrać wszyscy — od niemowlaka do seniora.

W sklepie można dostać poza ubraniami już na jesień i zimę, zabawki, wózki dla dzieci, pampersy i wiele innych rzeczy.

Klient sam wybiera to, co chce. Można również przymierzyć wybrane rzeczy.

Na początku przychodziło do sklepu bardzo dużo osób, także uchodźców z Ukrainy. Obecnie jest coraz mniej klientów.

Najlepiej schodzą ubrania dla dzieci do lat 10. Bywa też tak, że dziecięce rzeczy wracają do sklepu, gdy maluchy z nich wyrosną.

W pomieszczeniu społecznie dyżury pełnią członkowie NUTW.