WM.pl
13 czerwca 2025, Piątek
imieniny: Antoniego, Gracji, Lucjana
  • 20°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Trudny rozbieg po pandemii. Podsumowania lata w Giżycku

2022-09-25 17:12:42(ost. akt: 2022-09-23 15:17:06)

Autor zdjęcia: CPiIT w Giżycku

Wojewódzkie obchody Światowego Dnia Turystyki w porcie lotniczym Olsztyn-Mazury były okazją do podsumowania tegorocznego sezonu turystycznego w naszym regionie. Jakie to było tegoroczne turystyczne lato na Mazurach?

Warto przeczytać

  • Zuchwała kradzież w centrum Olsztyna
  • Aktualność objawień Gietrzwałdzkich w perspektywie współczesnych...
  • Co dalej z "nożownikiem z Zatorza"?
Zdajemy sobie sprawę, że pandemia zaburzyła spojrzenie na sezon letni. Pozbawieni możliwości wyjazdów zagranicznych skoncentrowaliśmy się na ofercie krajowej, bon turystyczny był dodatkową zachętą, stąd wrażenie oblężenia wakacyjnego. Oferta wrześniowa w latach 2020 i 2021 cieszyła się dużym zainteresowaniem bez względu na pogodę, a inwestycja w domek letniskowy wydawała się być strzałem w dziesiątkę! Sezony pandemiczne uznane zostały za rekordowe, Mazury zalały „dzikie tłumy”, choć w hotelach było tylko połowiczne obłożenie.

— Sezon 2022 miał być jeszcze lepszy, bo już bez ograniczeń pandemicznych. Był to sezon normalny, czyli w wymiarze ilościowym i obłożeniowym przedpandemiczny. Letnie oblężenie nigdy nie zaczynało się z pierwszym dniem wakacji, a pierwsza połowa lipca zawsze była „rozbiegowa”, i to nie tylko na Mazurach — wyjaśniają pracownicy Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku. — Apogeum sezonu zawsze koncentrowało się pomiędzy 15 lipca a przedostatnim weekendem sierpnia, a realną konkurencją dla oferty krajowej była i jest od lat oferta zagraniczna, zwłaszcza w obszarze wyjazdów rodzinnych we wschodnie i południowo-wschodnie zakątki Morza Śródziemnego, i tę konkurencję dało się odczuć zarówno w czerwcu, jak i podczas całych wakacji.

Sezon kryzysowy


Z analizy Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku wynika, że był to sezon kryzysowy w wymiarze ekonomicznym, na co podają wiele argumentów:
– inflacja i wzrost kosztów życia obniżyły realną siłę nabywczą Polaków i skurczyły lub zlikwidowały tzw. fundusz swobodnej dyspozycji, a więc tę część domowych budżetów, która finansuje rozrywkę i wypoczynek,
– wzrost stóp procentowych i ogólnych kosztów życia skłonił część rodzin do rezygnacji z wakacyjnego wypoczynku,
– wzrost cen źródeł energii oraz pracy spowodował wzrost cen usług gastronomicznych i noclegowych, co w połączeniu ze spadkiem siły nabywczej klientów ograniczyło dostępność owych usług,
– ci, którzy nie zrezygnowali z wypoczynku, najczęściej skracali pobyty, obniżali standard wypoczynku (Biedronka, nie restauracja) i/lub ograniczali zakupy/wejścia,
– wielu liczyło na „last minute” i wstrzymywało się z rezerwacjami, co potęgowało niepewność co do sezonu w branży i skutkowało podbijaniem cen w sierpniowe weekendy.

— Analiza obłożenia bazy noclegowej realizowana przez Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku pokazała ową normalność — 81,36% jako średni wynik dla całego powiatu to ani powód do zadowolenia, ani do rozpaczy. Słabszy od gminnego wynik miasta to w zasadniczej mierze efekt wyższych cen usług hotelowych w Giżycku — podaje giżyckie Centrum. — Średnie mają jednak to do siebie, że zacierają skrajne bieguny, a skala owych skrajności była spora. Są obiekty, które okres wakacyjny zamknęły prawie 100% obłożeniem, są takie, które przekroczyły 90%, ale i są takie, które ledwie prześlizgnęły się ponad 50% progiem! Nie było załamania po 15 sierpnia, gdyż wyniki kolejnych dwóch tygodni zdecydowanie przewyższały wyniki pierwszej połowy lipca. Odgłosy dobiegające z rynku pokazują, że kryzysu prawie nie było widać na wodzie, skoro ilości śluzowań nie odbiegały od ubiegłego roku. Wśród czarterów dominowało 90% i wyższe obłożenie, choć oczywiście zdarzyły się „wtopy” na poziomie 50-60%. Praktycznie wszystkie płatne atrakcje zgłosiły spadek ilości sprzedanych biletów, a skala spadków wahała się od 4 do 20%. Z drugiej strony bilety na imprezy plenerowe rozchodziły się bez problemów.

Przybyło gości jednodniowych


Należy spojrzeć na sezon wakacyjno-letni także przez pryzmat danych z logowań do sieci GSM. Trzeci sezon pomiarów w tym samym czasie, tą samą metodą, na tym samym obszarze i z wykorzystaniem tego samego narzędzia. Okazuje się, że w tym nieudanym sezonie, w którym „gołym okiem” nie widać było tłumów, do powiatu giżyckiego w okresie czerwiec-sierpień zawitało 169281 turystów i odwiedzających, czyli zaledwie o 2% więcej niż w analogicznym okresie 2021 r.
Turystów, a więc osób, które spędziły choć 1 nocleg na terenie powiatu, było i owszem mniej o 3%, a w grupie turystów krajowych było to nawet 8,5% i zwłaszcza ten spadek musiał mieć odbicie w statystykach bazy noclegowej, zwłaszcza że towarzyszyły mu krótsze pobyty. Ale tzw. odwiedzających, a więc osób, które zawitały na min. 4 godziny do powiatu i korzystały z naszych atrakcji (np. rejsy statkami, twierdza, imprezy) przybyło o prawie 18% i co ciekawe, cały ów wzrost wygenerowali odwiedzający regionalni, a więc mieszkańcy naszego województwa, głównie sąsiedzi (mieszkańcy powiatu giżyckiego byli wyłączeni z pomiaru). W przypadku Giżycka ów wzrost sięgnął prawie 37%, co w jakiejś mierze tłumaczy rozchodzenie się biletów na imprezy. Należy pamiętać, że nie wszyscy posiadają telefony komórkowe, tak jak i nie wszyscy odwiedzają miasto w celach turystycznych. Może być i tak, że załoga przepływająca Kanałem Łuczańskim nie zostanie odnotowana jako gość Giżycka, gdyż była krócej niż 4 godz. Takie są jednak uroki liczb i statystyk. Niby mówią wszystko, ale cała sztuka polega na ich interpretacji.
Z danych Centrum wynika, że spadek realnej liczby turystów to spadek liczby tych, którzy zostawiali w kasach lokalnych biznesów najwięcej środków. To ich nie było widać, a to oni tworzyli codzienny „tłum wakacyjny”. Odwiedzający, głównie weekendowo-eventowi, uratowali statystyki, ale nie mogli uratować ogólnego odbioru sezonu i wyników finansowych branży, zwłaszcza że w swych zachowaniach oszczędnościowych nie różnili się od turystów.

Źródło: CPiIT w Giżycku/ona

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Giżycko centrum pormocji i Informacji Turystcznej w Giżycku sezon turystyczny podsumowanie sezonu 2022
Renata Szczepanik
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B