Śmiertelny wypadek w Rudzie pod Giżyckiem

Samochodem jechała jedna osoba. Pomimo podjętej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Siła uderzenia była tak duża, że rozerwało samochód na dwie części, a elementy karoserii były rozrzucone w promieniu 50 metrów.

- Na miejscu zdarzenia strażacy zastali samochód osobowy, który w wyniku uderzenia w drzewo przełamał się i jego elementy porozrzucane były na odcinku kilkudziesięciu metrów. Autem podróżowała jedna osoba i w chwili przyjazdu zastępów znajdowała się poza pojazdem. Strażacy przystąpili do udzielenia Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy dla kierowcy, a po dotarciu zespołu ratownictwa medycznego odstąpiono od kontynuowania czynności ratowniczych- ze względu na objawy zgonu - poinformował st. kpt. Pupek Mateusz.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz zabezpieczyli wycieki płynów eksploatacyjnych. Droga DK 63 przez ponad 4 godziny była zablokowana, następnie ruch odbywał się wahadłowo. O godzinie 16 ruch drogowy został całkowicie przywrócony. Działania przez ponad 5 godzin prowadziło 13 strażaków z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej wraz z zespołem ratownictwa medycznego i funkcjonariuszami Policji którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
ona

: