W Piszu uczczono pamięć działacza niepodległościowego

Wojciech Ziembiński (1925–2001) urodził się w Gniewie. Przez całe dorosłe życie działał na rzecz wolnej i niepodległej ojczyzny. Podczas okupacji niemieckiej brał udział w konspiracji niepodległościowej, został aresztowany przez Niemców i skazany na roboty przymusowe.

W 1945 r. przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie został żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Po powrocie do kraju pracował w Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik", z której został zwolniony za odmowę uczczenia śmierci Józefa Stalina.

Zaangażował się w tworzenie niezależnego ruchu kombatanckiego, a także stowarzyszeń pomocy więźniom i organizacji, które występowały przeciwko karze śmierci. Uważał, że wierność tradycji i historia odgrywają w życiu narodu fundamentalną rolę, a znajomość historii ma decydujące znaczenie dla przetrwania narodu.

Dlatego też konsekwentnie działał na rzecz zachowania pamięci przede wszystkim o wydarzeniach i postaciach przemilczanych lub zakłamanych w okresie PRL, związanych z walką o niepodległość i martyrologią narodu. Kluczową rolę w jego światopoglądzie odgrywała idea niepodległości.

Miał bardzo dobry kontakt z młodzieżą, której starał się przekazać wiedzę historyczną, nieobecną w podręcznikach szkolnych i akademickich, zwłaszcza na temat II Rzeczpospolitej, marszałka Piłsudskiego, Armii Krajowej i tradycji oręża polskiego.

Ceremonia odsłonięcia tablicy pamiątkowej odbyła się w Piszu w poniedziałek, 14 listopada (fot. UM w Piszu)

Wojciech Ziembiński zapisał się też na kartach historii Pisza. Tutaj, w 1971 r., po jednej z pogadanek na obozie harcerskim, w trakcie której dowodził, że w sprawie wschodnich granic Polski nadal obowiązuje traktat ryski, trafił pod sąd.

— Rozprawa rozpoczęła się w budynku piskiego ratusza. Słynny „proces piski o traktat ryski” zakończył się w maju, Ziembiński został wtedy wyrokiem sądu skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata — mówi historyk, dr Waldemar Brenda.

— Odsłonięta tablica będzie przypominała nie tylko nam mieszkańcom, ale także turystom o tej mało znanej w Piszu historii — dodaje poseł Jerzy Małecki.

Na zdjęciu od lewej: Teresa Krynicka-Więckowska córka Wojciecha Ziembińskiego, dr Bożena Koszel-Pleskaczuk Naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walki i Męczeństwa, Jan i Wojciech Kryniccy - wnukowie Wojciecha Ziembińskiego oraz Andrzej Nowicki - Starosta Piski (fot. Starostwo Powiatowe w Piszu)

Ceremonia odsłonięcia tablicy pamiątkowej odbyła się w poniedziałek, 14 listopada. Uczestniczyli w niej m.in. przedstawiciele IPN, parlamentarzyści, lokalni samorządowcy oraz mieszkańcy. Obecna była również córka i wnukowie Wojciecha Ziembińskiego.