Drewno prosto z nadleśnictwa, czyli najtańszy opał w Unii

2022-12-08 12:00:00(ost. akt: 2022-12-08 13:20:28)   Materiał partnera

Autor zdjęcia: Mat. partnera

W ostatnich miesiącach drewno opałowe święci triumfy. Wielu Polaków przypomniało sobie o tym odnawialnym surowcu jako źródle energii. Jak kupować drewno prosto z lasu? Kupno drewna w nadleśnictwie różni się zdecydowanie od zakupów, które robimy w sklepach czy nawet składach z opałem. Wobec niebywałej popularności, jaką cieszy się teraz drzewny opał, warto wyjaśnić kilka okoliczności towarzyszących zakupom bezpośrednio od leśników.
Jak przygotować samemu?

Absolutnie najtańszy sposób na zabezpieczenie opału na zimę to samodzielne przygotowanie tzw. gałęziówki – mówi Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych. W leśnej nomenklaturze określa się ją symbolem M2. To gałęzie, cienkie pnie o grubości nie przekraczającej 7 cm. Sprzedaje się je niemal wyłącznie na zasadzie samowyrobu – nabywca sam układa drewno w stos, który leśnik mierzy i wycenia.

Zainteresowany zgłasza się do leśniczego. Ten wskazuje powierzchnię, gdzie można przygotowywać stos, udziela krótkiego instruktażu, by praca odbywała się bezpiecznie. Kupujący otrzymuje zezwolenie na wyrób, które posłuży mu także jako zezwolenie na wjazd do lasu.

Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych
Fot. Lasy Państwowe
Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych
Gotowe stosy są mierzone i dane

o nich trafiają do informatycznej bazy danych. Leśnik wystawia tzw. asygnatę, a po opłaceniu należności można drewno zawieźć do domu. Pracę przy samodzielnym przygotowaniu rekompensuje niska cena. Średnio metr sześcienny gałęzi opałowych kosztuje
30 zł netto. Są oczywiście lokalne różnice. Ale i tak kilkaset złotych wystarczy, by zgromadzić opał do całorocznego ogrzania przeciętnej wielkości domu.
Nie każde drewno w lesie przeznaczone jest na opał, dlatego to leśniczy wyznacza nabywcy miejsce
i rodzaj drewna do samowyrobu oraz określa zasady współpracy, których należy ściśle przestrzegać.

Jakie drewno wybrać?

Grubsze drewno (powyżej 7 cm) jest przygotowane przez nadleśnictwo. Oznacza się je symbolem S4. To krótkie wałki (od 1,2 do 2,5 metra) o różnej grubości. Koszt pozyskania poniesiony przez nadleśnictwo podnosi ceną, choć wciąż jest ona atrakcyjna. Średnio to 120 zł plus VAT.

Droższe będzie drewno gatunków liściastych twardych – dębu, buka, grabu. Wiąże się to z wyższą zawartością „drewna w drewnie”, czyli kalorycznością. Z drewna gatunków o większej gęstości uzyskamy więcej ciepła.

1,5-2 metry sześcienne dębiny ma wartość opałową tony węgla kamiennego.
Drewna opałowego nie kupimy od ręki. Nadleśnictwa nie prowadzą składów opału. Trzeba na nie poczekać. Opał drzewny pojawia się, w miarę jak postępują prace leśne, systematycznie. Dlatego w przypadku dużego zainteresowania – a z takim mamy do czynienia obecnie – możliwe jest, że leśniczy zapisze nas na listę oczekujących i dopiero za jakiś czas poinformuje o możliwości zakupu. Warto też wspomnieć, że drewno, które sprzedają nadleśnictwa, również to przygotowane przez leśników, trzeba odebrać wprost z lasu i samemu postarać się
o wywóz.

Jak sprawdzić cenę?

Cena drewna opałowego jest ustalana odrębnie w każdym nadleśnictwie. Cennika trzeba szukać na stronie internetowej tego nadleśnictwa,
w którym zamierzamy robić zakupy.

W cennikach można znaleźć także informację nt. innych rodzajów drewna. Niektóre z tych sortymentów też można wykorzystać w celach grzewczych. Będą jednak droższe, gdyż w ich przypadku cena ma zdecydowanie bardziej rynkowy charakter. Jest ustalana w oparciu o rezultaty z procedur sprzedaży dla firm. Drewno jest zasobem o ograniczonej podaży, a silny polski przemysł drzewny rywalizuje o ten zasób. Dlatego ceny drewna dla przemysłu nie należą do niskich.

I jeszcze jedno: ceny drewna podawane są za metr sześcienny. Stosy
w lesie mierzy się natomiast w metrach przestrzennych. Jeden metr sześcienny gałęzi opałowych (samego drewna) to faktycznie aż cztery metry przestrzenne! Dlatego ładunek wart 100 zł wypełni solidną przyczepę.

Jak zapłacić?

W większości sprzedaż i zapłata za drewno następuje bezpośrednio w kancelarii leśniczego. W tym przypadku leśniczy sporządzi dokument będący dowodem zakupu. Wraz z nim kupujący otrzyma tzw. asygnatę – dokument niezbędny do okazania podczas odbioru drewna w lesie. Znajdują się na nim informacje o rodzaju, ilości i cenie nabytego drewna. W zdecydowanej większości przypadków leśniczowie dysponują kasami fiskalnymi, coraz częściej także terminalami do płatności bezgotówkowych (warto zapytać leśniczego o dostępne formy płatności przed przyjazdem do kancelarii). Kiedy nie ma możliwości uregulowania zapłaty bezpośrednio u leśniczego, z zakupu surowca drzewnego trzeba rozliczyć się wcześniej w nadleśnictwie. Po uregulowaniu płatności można umówić się z leśniczym na termin odebrania surowca.

Opał w nadleśnictwach od zeszłego roku podrożał minimalnie. Niska cena drewna opałowego, pokrywająca koszty jego przygotowania i udostępniania, to faktycznie forma świadczenia społecznego oferowanego przez Lasy Państwowe – podsumowuje rzecznik Gzowski.

A lasów wciąż przybywa

Wykorzystanie drewna, a tym bardziej opałowego, nie powoduje uszczuplania powierzchni lasów. To dlatego, że Lasy Państwowe pozyskują jedynie 2,5% całości zasobów drzewnych. To jedynie 2/3 tego, co corocznie przyrasta. Pozostała część zostaje w lesie i stale powiększa zasoby leśne.
Na opał przeznaczane jest to, czego nie sposób wykorzystać inaczej. Niewielkie rozmiary, znaczne krzywizny, pęknięcia itp. dyskwalifikują drewno w przypadku innych zastosowań i powodują, że nadaje się wyłącznie do ogrzewania mieszkań
.