Ile drzew już poszło pod topór? Ile już posadzono, a ile jeszcze zostanie ściętych w Olsztynie?

Gdy drzewa idą pod topór, nietrudno to zauważyć. Im więcej znika z mapy miasta, tym większa dyskusja, czy rzeczywiście trzeba je ścinać. W Olsztynie najwięcej emocji wzbudziła wycinka drzew na początku 2021 roku. Wtedy miasto przygotowywało się do inwestycji tramwajowej.

— Tymczasem w każdym kolejnym miesiącu w ratuszu zapadają decyzje o "bieżącym" usuwaniu drzew na terenie całego Olsztyna. Pojedyncze z tych decyzji nie robią wrażenia oraz nie zwracają uwagi, ale patrząc szerzej, liczba wycinanych drzew staje się znacząca. Na przykład od sierpnia do listopada 2022 do wycinki zatwierdzono około 220 drzew — zauważają społecznicy z Zielonego Olsztyna w mediach społecznościowych.

— W 2022 roku na tę chwilę usunięto 223 szt. drzew. Większość drzew była obumarła lub w stanie zamierania, w dwóch przypadkach drzewa stanowiły kolizję z liniami energetycznymi. Pozostałe drzewa z uwagi na ich zły stan zdrowotny stwarzały zagrożenie dla życia lub mienia. Często usuwane na prośbę mieszkańców. Łączny koszt usunięcia około 130 tys. zł — wyjaśnia Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT. — 128 sztuk drzew — tzw. złomy i wywroty — zostały uprzątnięte przez ZDZiT bądź straż pożarną.

Najwięcej drzew zostało ściętych w Parku Jakubowo — 91 sztuk. Z ulicy Nienackiego zniknęły 22 drzewa, z Parku Centralnego 19 drzew, a z Parku Podzamcze 12.

I dodaje: — W tym roku w Olsztynie nasadzono 145 szt. drzew o łącznej kwocie około 260 tys. zł. Na przykład w Parku Podzamcze 38 sztuk, w Parku Centralnym 29 i przy ul. Wiecherta 16. Do usunięcia na przyszły rok zakwalifikowano 102 szt. drzew. Ilość i rodzaj nasadzeń uzależniona będzie od decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz Kolegium Prezydenta.