Oszukują seniorów. Nie pomagają prośby i ostrzeżenia
2023-01-05 11:11:53(ost. akt: 2023-01-05 11:17:00)
Na nic zdają się apele i ostrzeżenia. Oszuści wciąż bez skrupułów wykorzystują osoby starsze, zabierając im oszczędności całego życia. Mechanizm działania jest podobny i znany od lat. I wciąż przybywa poszkodowanych.
Na amerykańskiego żołnierza, marynarza z Hamburga, lekarza na misji, wnuczka, policjanta czy na BLIK-a – na te metody wciąż nabierają się mieszkańcy regionu i tracą duże pieniądze. Oszuści tworzą coraz to nowe historie, by wyłudzić pieniądze. Najczęściej jest to metoda „na policjanta”. Należy pamiętać, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy czy o ich przelanie na jakiekolwiek konto. Gdy otrzymamy tego typu telefon, zanim cokolwiek zrobimy, skontaktujmy się z rodziną lub policją, by zweryfikować te informacje. Policjanci natomiast apelują, by zachować czujność i nie przekazywać obcym gotówki.
Schemat jest podobny: fałszywy wnuczek czy córka – najczęściej ofiara wypadku, którą szybko trzeba ratować z opresji, a do tego potrzebne są pieniądze na kaucję lub leczenie, ewentualnie równie fałszywy policjant, który prowadzi tajne operacyjne działania i koniecznie musimy mu przekazać swoje oszczędności, by uchronić je przed… oszustami. Coraz popularniejsze są oszustwa metodą „na BLIK-a”. Naciągacze pokonując zabezpieczania uzyskują dostęp do aplikacji Messenger, za którego pośrednictwem wysyłają wiadomości z prośbą o wygenerowanie i podanie im kodu BLIK. Swoją prośbę tłumaczą różnie: chwilowym brakiem gotówki, pilną potrzebą zapłaty rachunku czy zrobienia przelewu oraz niemożnością zrobienia tego ze swojego konta. Oczywiście deklarują, w dalszym ciągu podszywając się pod osobę, na której konto na Messengerze się włamali, że całą gotówkę zwrócą.
Olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie metodą „na wnuczka”. Z relacji 86-latki wynikało, że na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. Oszust twierdził, że jej wnuczek potrącił na przejściu dla pieszych ciężarną kobietę. W tle było słychać również głos rzekomego członka rodziny, który prosił babcię o pomoc. Po chwili 86-latka miała otrzymać informację, że jedynym sposobem na uniknięcie odpowiedzialności karnej przez członka rodziny jest wpłacenie kaucji w wysokości 150 tysięcy złotych. Seniorka zebrała swoje oszczędności i zgodnie z przekazanymi instrukcjami przekazała pieniądze oszustowi. Od tego momentu kontakt z fałszywymi policjantami się urwał. 86-latka zaniepokojona sytuacją wnuczka postanowiła do niego zadzwonić. Okazało się, że nic mu nie groziło. Seniorka straciła 27 tysięcy złotych.
Choć policja w środowisku seniorów cyklicznie organizuje spotkania, podczas których ostrzega przed takimi próbami oszustw, chociaż przy każdej okazji powtarzane są zasady bezpieczeństwa, a po każdej ze zgłoszonych prób oszustw instytucje, za pracowników których podają się przestępcy, umieszczają komunikaty z ostrzeżeniami, złodziejom wciąż się udaje. Przestępcy wykorzystują ufność starszych ludzi…
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez