Artur Miśkiewicz wszedł do iławskiej rady miasta. "Powiedziałem A, więc teraz mówię kolejną literę alfabetu"

Radny zajął wolne miejsce po radnym Tomaszu Sławińskim, który na początku roku złożył rezygnację z mandatu radnego. Artur Miśkiewicz podczas wyborów w 2018 r. także kandydował z komitetu wyborców Piotra Żuchowskiego. W przypadku rezygnacji radnego, w jego miejsce wstępuje kolejny pod względem zdobytych głosów. Jednak Małgorzata Lewko nie wyraziła takiej woli, zatem kolejny był Artur Miśkiewicz (w wyborach zdobył wówczas 90 głosów, kandydując z okręgu nr 3) i dołączył do utworzonego przez radnych startujących z Piotrem Żuchowskim Klubu Radnych Dla Iławy.

Artur Miśkiewicz także w poprzedniej kadencji zastąpił innego radnego. Chodziło wówczas o (nieżyjącego już) Eugeniusza Chomika, który zrezygnował z mandatu ze względu na stan zdrowia. - Po raz kolejny jako rezerwowy podjąłem się wejść w skład rady miejskiej - mówi nam nowy radny. Wówczas również radnym było około 1,5 roku, do końca kadencji. Z tym że obecnie kadencja trwa aż 5 lat, więc pozostali radni mają za sobą dłuższe doświadczenie, nawet jeśli jest to ich pierwsza kadencja.
- O tym, że chcę być radnym, podjąłem decyzję już w czasie kandydowania. Nie miałem więc obecnie żadnych wątpliwości. Powiedziałem A, więc teraz mówię kolejną literę alfabetu. Całe swoje życie spędziłem w Iławie i chciałbym, by iławianom żyło się lepiej - mówi nowy radny.

Najbardziej znany i kojarzony jest z powodu swojego zawodu. - Stoję przy tablicy od wielu, wielu lat, ucząc matematyki w Zespole Szkół Ogólnokształcących im. Stefana Żeromskiego w Iławie. Od kilkunastu lat jestem zastępcą dyrektora. W moim sercu tkwi szkolnictwo. W radzie chcę się zajmować oświatą. Nadzór pedagogiczny czy też samo bycie nauczycielem są mi bardzo bliskie i myślę, że w obszarach oświatowych mógłby wesprzeć obecną radę - deklaruje matematyk.

W obecnej kadencji rada miasta w Iławie ma już kilku nauczycieli, m.in. Elżbietę Prasek, Dariusza Paczkowskiego czy - nieaktywnego już zawodowo - Edwarda Bojko.

Niestety, radny nie pamięta już swoich wyborczych obietnic, bo, jak mówi, minęło 3,5 roku, a życie płynie dynamicznie. Podkreśla jednak, że to oświata zawsze była mu najbliższa.

Inną osobą, która również nie będzie radnym przez całą kadencję, jest Janusz Zaborowski.
Cieszę się, że wróciłem – mówi nowy iławski radny Janusz Zaborowski

Edyta Kocyła-Pawłowska