Kontrola prędkości, czyli jak nie dostać mandatu?

Każdy kierowca musi znać bardzo dobrze przepisy ruchu drogowego. Prawie każda osoba prowadząca pojazd była poddawana kontroli drogowej. Dotyczy to nie tylko osób prowadzących samochody, ale i rowerzystów. Przekroczenie prędkości na polskich drogach to bardzo wysokie mandaty i punkty karne. W konsekwencji może nawet  dojść do utraty prawa jazdy. W artykule wyjaśniamy, jak sobie radzić ze zjawiskiem, jaka jest kontrola prędkości za pomocą radarów. 

1. Kontrola prędkości, czyli działanie w trosce o bezpieczeństwo jazdy
2. Co może spowodować przekroczenie prędkości?
3. Sposoby na unikanie kontroli prędkości
W dzisiejszych czasach samochód nie jest już dobrem luksusowym. Oczywiście chodzi o przeciętny kilkuletni pojazd, a nie markę samochodową prosto z salonu, powszechnie uznawaną za prestiżową. Dzisiaj dosłownie każdy może być posiadaczem samochodu. W typowej polskiej rodzinie jeden samochód już nie wystarcza.  Ilość samochodów w Polsce jest ogromna. Niestety, stan dróg bywa różny. Fatalna kondycja jezdni ma negatywny wpływ na komfort jazdy i może przyczyniać się do występowania wypadków. Większość kierowców chce jeździć zgodnie z przepisami, ale każdemu może przytrafić się nadmierna prędkość. Dlatego kierowcy muszą zwracać uwagę na fotoradary. Takowe znajdują się najczęściej w niewidocznych miejscach. W ich wykrywaniu pomocny jest Yanosik. 

Kontrola prędkości, czyli działanie w trosce o bezpieczeństwo jazdy
Kierowcy doskonale znają znaki drogowe. Bez ich znajomości nie można w ogóle mówić o uczestnictwie w ruchu drogowym. Najczęstszą przyczyną zatrzymania pojazdu do kontroli drogowej przez policję jest niedostosowanie prędkości do istniejących warunków ruchu. Może to być znak zakazujący jechać szybciej niż 70 km h. Kierowca myśli, że nic się nie stanie, gdy nieco przekroczy prędkość, zwłaszcza jak nie widzi przy drodze policji. Tymczasem pomiar prędkości może odbywać się w sposób zautomatyzowany, czyli za pomocą fotoradaru. Mandat pojawi się drogą korespondencyjną po jakimś czasie. Do jesieni 2022 taki mandat by nie był aż tak wielkim wyzwaniem. Zaostrzone stawki za przekroczenie prędkości i przykre konsekwencje związane z punktami karnymi to prawdziwy postrach współczesnych kierowców. Zmiany uderzyły nie w "piratów drogowych", ale w kierowców, którzy na ogół starają się pilnować znaków drogowych. Dowodem jest fakt, że tuż po wprowadzeniu zmian na drogach pojawiło się wielu "szaleńców", którzy w mieście potrafili jechać z prędkością 150 km/h. Można uznać, że była to pokazówka mająca na celu poinformowanie ustawodawców, że działania "piratów na drogach" nadal są bezkarne. 

Co może spowodować przekroczenie prędkości?
Nie da się zaprzeczyć, że zbyt szybka jazda stanowi zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. Na drodze znajdują się nie tylko doświadczeni kierowcy, ale i osoby, które dopiero zaczynają prowadzić samochód. Wypadki i kolizje drogowe są częste. Z tego powodu kontrola pomiaru prędkości jest zjawiskiem zupełnie normalnym. Policjanci mogą zatrzymać każdy pojazd do kontroli drogowej, nawet ten jadący zgodnie  z przepisami.  Okazuje się, że zmiana stawek w mandatach sprawiła, że co rusz można napotkać na fotoradar. W ten sposób wyjazd na wakacje może słono kosztować — na myśli trzeba mieć koszt samego przejazdu w obie strony. 

Sposoby na unikanie kontroli prędkości
System do wykrywania fotoradarów to bardzo popularne rozwiązanie dla kierowców. Trzeba jednak zachować ostrożność przy jego stosowaniu. Chodzi o to, że urządzenie musi być ustawione w dyskretnym miejscu. Nie może stać "na widoku", gdyż jego używanie jest w konflikcie z polskim prawem, za co grożą wysokie kary.