Inteligentne rolnictwo to gwarancja naszego bezpieczeństwa

Rolnictwo odgrywa kluczową rolę w gospodarce i zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego. W obliczu wyzwań klimatycznych i kryzysu żywnościowego rolnictwo musi zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Inteligentne rolnictwo może znacznie wpłynąć na zrównoważony rozwój gospodarki. Ale przed nami stoją też wyzwania. Potrzebne są skoordynowane działania krajów UE w kontekście kryzysu żywnościowego. Właśnie tym zagadnieniom poświęcony był jeden z paneli na VII Kongresie Przyszłości.
Zanim rozpoczęła się dyskusja o przyszłości polskiego rolnictwa, którą poprowadził Andrzej Mielnicki, dziennikarz „Gazety Olsztyńskiej”, nie mogło zabraknąć tematów bieżących. Chodzi przede wszystkim o sytuację na rynku zbóż.
— Jest to pewien proces, z którego jako państwo powinniśmy próbować się wydostać, po błędnych jednak decyzjach, jakie zostały podjęte — przyznaje Urszula Pasławska, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
I jak dodała, żywność, jaka trafia zza granicy, powinna być certyfikowana pod względem jakości.
— Rolnicy nie mogą zostać pozostawieni sami sobie ze swoimi problemami — apelowała poseł Pasławska.
Czym tak naprawdę jest inteligentne rolnictwo? Czy już funkcjonuje na Warmii i Mazurach? Jak się okazuje, to nie kwestia przyszłości. Rolnictwo inteligentne już jest.
— Mamy roboty, które potrafią wykonywać różne prace, które same wykonują zabiegi typu siew, oprysk, pielęgnacja. Oczywiście trzeba go nadzorować, musi mieć zmapowane pole, żeby prawidłowo się poruszać. To są oczywiście pierwsze testy takich pojazdów, ale już jeżdżą po polach. Możemy również spotkać już ciągniki autonomiczne, czyli tak zwane ciągniki bez kabin. Robotyzacja, automatyzacja rolnictwa jest koniecznością. To jest wyzwanie ze względu na brak ludzi chętnych do pracy w rolnictwie — przyznaje prof. dr hab. inż. Mariusz Stolarski, kierownik Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Inżynierii Biosurowców, Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa UWM.
Z drugiej strony stosowanie pojazdów autonomicznych w rolnictwie to również szansa na bardziej efektywne, skuteczne, a zarazem ekonomiczne rolnictwo. Drony już teraz pomagają mapować uprawy, wskazywać miejsca, gdzie występują szkodniki, a dzięki temu następnie stosować mniej środków ochrony roślin, co z kolei przełoży się na zdrowszą żywność.
— Doskonale pamiętam, jak wchodziliśmy do Unii Europejskiej, jak spływały pierwsze pieniądze, jak zmieniało się rolnictwo — wspomina Łukasz Bartkowski, zastępca dyrektora warmińsko-mazurskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. — Rolnictwo 4.0 to rolnictwo precyzyjne wymaga informacji – trzeba zebrać dane, stworzyć bazy danych. Zawsze dotrzemy do miejsca, gdzie potrzebne są pieniądze. Nasza Agencja ma pieniądze przeznaczane dla rolników i chętnie je dzielimy. Co roku przekazujemy naszym rolnikom 1,5 miliarda złotych. Widać, że te pieniądze się przydają.
Bo, jak zaznaczają eksperci biorący udział w panelu, inteligentne rolnictwo będzie wymagało ogromnych nakładów finansowych. Z gotowymi rozwiązaniami skierowanymi do rolników przychodzi sektor bankowy.
— Rozwój technologii w rolnictwie postępuje bardzo szybko. Robotyka, automatyka potrzebuje dużych nakładów — przyznaje Radosław Wójcik, Dyrektor ds. Sprzedaży w PKO Banku Polskim S.A. — Wspieramy rolników i chcemy finansować ich potrzeby – począwszy od małych rolników po obsługę firm rolno-spożywczych.
Jednym z tematów poruszanych podczas panelu była również kwestia farm fotowoltaicznych. Problemem, o którym mówi się niewiele, jest kwestia wyłączania gruntów wykorzystywanych wcześniej w rolnictwie pod budowę farm fotowoltaicznych. Są już przepisy, które pozwalają na budowę farm jedynie na najsłabszych gruntach. Ale są też rozwiązania techniczne, które pozwoliłyby na prowadzenie upraw w miejscach, gdzie są budowane farmy. Chodzi o agrofotowoltaikę, czyli stosowanie takich rozwiązań technicznych, aby jednocześnie produkować energię elektryczną i żywność.
— Rozwiązanie to znane jest już na świecie — przyznaje prof. dr hab. inż. Mariusz Stolarski. — Co prawda produkcja energii i plony będą niższe niż w tradycyjnych uprawach, jednak synergia daje większy efekt i więcej korzyści.

tom