WM.pl
10 maja 2025, Sobota
imieniny: Antoniny, Izydory, Jana
  • 10°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Uprowadzenie i zabójstwo K. Olewnika/ Sąd nie zna miejsca pobytu świadka Ireneusza P. - termin jego przesłuchań nadal aktualny

2023-06-15 15:13:01(ost. akt: 2023-06-15 15:46:11)
Ojciec porwanego Włodzimierz Olewnik (z lewej) wszędzie szukał pomocy. Także w Olsztynie

Ojciec porwanego Włodzimierz Olewnik (z lewej) wszędzie szukał pomocy. Także w Olsztynie

Autor zdjęcia: archiwum GO

Planowany od 19 czerwca termin przesłuchań Ireneusza P., jako świadka w procesie o uprowadzenie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika, pozostaje aktualny - przekazała PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Płocku Iwona Wiśniewska-Bartoszewska. Przyznała zarazem, że sąd nie zna miejsca pobytu Ireneusza P.

Warto przeczytać

  • Znamy już przyczynę zatrucia policjantów z Akademii Policji...
  • "To ziemia, która widziała piekło"
  • Bił, kopał i groził. 19-latek w rękach olsztyńskich policjantów...
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Proces ws. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika planowany do grudnia 2023. Trzech sprawców porwania popełniło samobójstwa w zakładach karych w Olsztynie

Proces ws. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika planowany do grudnia 2023. Trzech sprawców porwania popełniło samobójstwa w zakładach karych w Olsztynie

Proces w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, w którym akt oskarżenia wobec pięciu osób, w tym Jacka K., bliskiego znajomego i wspólnika porwanego, sporządził oddział Prokuratury Krajowej w Krakowie, toczy się przed płockim Sądem Okręgowym od marca 2022 r.

Podczas ostatniej rozprawy, 6 czerwca, powołując się na pismo otrzymane z policji, sąd poinformował strony postępowania, że wezwany w charakterze świadka Ireneusz P., skazany w 2008 r. w pierwszym procesie w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, oświadczył, iż nie stawi się na przesłuchanie, przy czym zrezygnował z programu ochrony świadków. W toczącym się obecnie procesie jeszcze w październiku 2022 r. sąd, w uzgodnieniu ze stronami, ustalił terminy przesłuchań dalszych świadków w sprawie - wtedy też przesłuchanie Ireneusza P. wyznaczono na trzy dni, od 19 do 21 czerwca.

Odpowiadając na pytania PAP, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Płocku sędzia Iwona Wiśniewska-Bartoszewska poinformowała, że termin przesłuchania świadka Ireneusza P. w dniach 19 do 21 czerwca "nadal pozostaje aktualny". Jak dodała, w ostatnim czasie nie wpłynęły do sądu "żadne nowe informacje", dotyczące miejsca pobytu świadka.

"Do dnia dzisiejszego nie podjęto działań zmierzających do ponownego wezwania świadka lub ustalenia miejsca jego pobytu. Do czasu terminu rozpraw zaplanowanych z jego udziałem nie sposób kategorycznie ustalić, czy świadek stawi się na wezwanie sądu - zna terminy rozprawy - czy też nie" – zaznaczyła sędzia Wiśniewska-Bartoszewska. Przyznała jednocześnie, że "aktualne miejsce pobytu świadka nie jest sądowi znane".

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Siostra Krzysztofa Olewnika zeznała w sądzie, że porywacze wiedzieli, co dzieje się u niej w domu

Siostra Krzysztofa Olewnika zeznała w sądzie, że porywacze wiedzieli, co dzieje się u niej w domu

Ireneusz P., ps. Bokser, Bokserek, pochodzi z Drobina pod Płockiem, gdzie w październiku 2001 r. doszło do uprowadzenia Krzysztofa Olewnika. W pierwszym procesie, który w sprawie tego porwania, a następnie w 2003 r. zabójstwa uprowadzonego, toczył się w latach 2007-2008 Ireneusz P. został skazany przez Sąd Okręgowy w Płocku na karę łączną 14 lat pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu kary 12 lat. Ireneusz P. był wtedy jednym z 11. oskarżonych, wśród których znaleźli się Robert Pazik i Sławomir Kościuk, skazani ostatecznie na dożywocie - po ogłoszeniu wyroku zostali znalezieni powieszeni w celach Zakładu Karnego w Płocku: Kościuk w 2008 r. i Pazik w 2009 r.

Jeszcze przed tym procesem, w 2007 r. w celi Aresztu Śledczego w Olsztynie został znaleziony powieszony Wojciech Franiewski. Według ówczesnych ustaleń tamtejszej Prokuratury Okręgowej, był on szefem grupy, która porwała Krzysztofa Olewnika. Ireneusz P. i Wojciech Franiewski poznali się w 1998 r., odbywając wyroki w płockim zakładzie karnym. To wówczas - jak przyznał Ireneusz P. podczas pierwszego procesu - opowiadał on Wojciechowi Franiewskiemu o rodzinie Olewników, a ten miał zasugerować, że pieniądze "najlepiej zrobić na porwaniu dla okupu jakiejś bogatej osoby". Później okazało się, że na ofiarę porwania wybrano Krzysztofa Olewnika, który mieszkał sam.

Na początku w 2003 r. rodzina Olewników otrzymała anonim, w którym wskazano właśnie Ireneusza P. oraz Pazika, również pochodzącego z Drobina, jako uczestniczących w porwaniu. W anonimie przekazano też, że Krzysztof Olewnik był wówczas więziony przez porywaczy w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego. Po zatrzymaniu w 2006 r. Ireneusz P. złożył wyjaśnienia i przyznał się do udziału w przetrzymywaniu uprowadzonego.

W trakcie obecnego procesu w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, Katarzyna R., ówczesna żona Wojciecha Franiewskiego - kobieta nosi obecnie inne nazwisko, zeznała jako świadek przed płockim Sądem Okręgowym, że jeździła do domu na działce w Kałuszynie (Mazowieckie) - gdzie, jak się później okazało, był więziony Krzysztof Olewnik - dowożąc żywność dla Ireneusza P., który "tam pomieszkiwał". Katarzyna R. wyjaśniła, że Wojciech Franiewski mówił jej wtedy, że Ireneusz P. musi się ukrywać się w Kałuszynie, bo kogoś pobił. Kałuszyn, jak relacjonowała, odwiedzał też Sławomir Kościuk.

Katarzyna R. w pierwszym procesie o uprowadzenie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika była oskarżona o udział w zorganizowanej grupie przestępczej - ostatecznie od zarzutu tego została uniewinniona. Sąd orzekł wówczas wobec niej karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata za ukrywanie dokumentów.

W akcie oskarżenia, który do płockiego sądu okręgowego trafił pod koniec czerwca 2021 r., krakowski oddział Prokuratury Krajowej zarzucił Jackowi K., przyjacielowi i wspólnikowi Krzysztofa Olewnika, udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz udział we wzięciu przy użyciu przemocy, Krzysztofa Olewnika jako zakładnika, przetrzymywanie go do zapłaty okupu w wysokości 300 tys. euro. Okres i sposób przetrzymywania uprowadzonego, poprzez m.in. przykucie łańcuchem do ścian oraz umieszczenie pokrzywdzonego w zbiorniku na nieczystości, łączył się z jego szczególnym udręczeniem, a ostatecznie został on pozbawiony życia. Podczas pierwszej rozprawy, w marcu 2022 r., Jacek K. nie przyznał się do zarzucanych czynów, a zarzuty określił, jako absurdalne.

Podobne zarzuty, jak w przypadku Jacka K., w tym udziału w grupie zbrojnej, która porwała Krzysztofa Olewnika, krakowski oddział Prokuratury Krajowej przedstawił też Eugeniuszowi D., ps. Gienek. Aktem oskarżenia objęto również Grzegorza K., byłego samorządowca z Sierpca, któremu zarzucono m.in. wykorzystanie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, stanu emocjonalnego i położenia Włodzimierza Olewnika, czyli ojca uprowadzonego, i przekazywanie mu nieprawdziwych informacji oraz wyłudzenie 160 tys. zł. Zarzuty doprowadzenia Włodzimierza Olewnika do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przedstawiono też dwóm innym oskarżonym, w tym Andrzejowi Ł. - chodzi m.in. o ponad 120 tys. zł i nieprawdziwe zapewnienie o możliwości doprowadzenia do uwolnienia porwanego oraz Mikołajowi B. - chodzi m.in. o przekazanie 13 tys. zł i wprowadzenie w błąd, co do możliwości zidentyfikowania miejsc logowań telefonu używanego przez sprawców uprowadzenia.

Akta postępowania, które toczy się przed płockim Sądem Okręgowym, wraz z załącznikami liczą ponad 400 tomów. Na obecnym etapie terminy rozpraw zaplanowano do początku grudnia.

Po tym, jak w nocy z 26 na 27 października 2001 r. Krzysztof Olewnik został uprowadzony z własnego domu, sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro, jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, został zamordowany miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan (Mazowieckie) - zwłoki odnaleziono dopiero w 2006 r.(PAP)

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Krzysztof Olewnik porwanie archiwum X prawo rocznica emocje
Karol Grosz
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B