(Nie)szczęśliwa sztafeta, fatalni kulomioci, mocni młociarze i słabe biegaczki

Sztafeta mieszana 4x400 m w składzie Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn), Marika Popowicz-Drapała, Kajetan Duszyński i Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka zajęła ósme miejsce w drugim biegu, uzyskując 14. czas eliminacji - 3.14,63 (do finału awansowało 8 zespołów). Jednakże po uwzględnieniu protestu Polacy zostali dopuszczeni do startu w finale. Stało się tak dlatego, że biegnąca na ostatniej zmianie Wyciszkiewicz-Zawadzka tuż po otrzymaniu pałeczki od Duszyńskiego została wyhamowana przez niemieckiego biegacza, który upadł na jej tor.
W wieczornym finale wystartuje dziewięć sztafet. Oprócz Polaków będą to Amerykanie, Brytyjczycy, Belgowie, Holendrzy, Francuzi, Czesi, Niemcy i Irlandczycy

W konkursie rzutu młotem Wojciech Nowicki uzyskał 78,04 m i już w pierwszej próbie zapewnił sobie awans do finału. Minimum kwalifikacyjne wynosiło 77 m. Marcin Wrotyński w najlepszej próbie uzyskał 68,65 m i start zakończył na eliminacjach. Do Nowickiego dołączył broniący tytułu Paweł Fajdek, który rzucił 77,98 m.

Swego rodzaju blamaż zaliczyli kulomioci Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk. Pierwszy z nich, reprezentujący barwy klubu AZS UWM Olsztyn, w najlepszej próbie pchnął zaledwie 19,21 i został sklasyfikowany na 28. miejscu (Bukowiecki narzekał na problemy zdrowotne). Niewiele lepiej wypadł Haratyk, który uzyskał 19,51 m (25. miejsce).
W eliminacjach najlepszy był Brazylijczyk Darlan Romani, który pchnął kulę na odległość 22,37 m.

Sofia Ennaoui, Aleksandra Płocińska i Eliza Megger nie awansowały do półfinałowych biegów na 1500 m. Najlepiej z Polek wypadła Płocińska, która w eliminacjach poprawiła rekord życiowy na 4.06,39, zajmując dziewiąte miejsce w drugim biegu. Ennaoui czasem 4.06,47 była 10. w pierwszej serii, a Megger wynikiem 4.09,22 ukończyła trzeci bieg na 11. miejscu.
Do półfinałów awansują 24 zawodniczki - po sześć najlepszych z każdego biegu.

Źródło: PAP