Cmentarz Wojenny w Swaderkach po remoncie. To zasługa Towarzystwa Przyjaciół Olsztynka i Sekcji Eksploracyjnej "Tannenberg"
2023-09-25 10:36:51(ost. akt: 2023-09-25 12:29:30)
Cmentarz wojenny z czasów I wojny światowej w Swaderkach koło Olsztynka przeszedł gruntowny remont. To zasługa Towarzystwa Przyjaciół Olsztynka i Sekcji Eksploracyjnej "Tannenberg".
Towarzystwo Przyjaciół Olsztynka powstało w 1995 roku. Jego członkami są ludzie zaangażowani w działalność społeczną i samorządową na terenie Olsztynka i jego okolic.
— Stowarzyszenie działa na rzecz promocji i rozwoju Ziemi Olsztyneckiej, popularyzuje historię i tradycję regionu, propaguje działania, które mają na celu rozwój wartości historycznych i kulturowych i wspiera organizacje pozarządowe — wyjaśnia kierownik sekcji, Adam Nawacki.
Sekcja Eksploracyjna "Tannenberg" została zawiązana w 2020 roku.
Miłośnicy regionu interesują się wszystkim co związane z jego historią, w tym również stanem cmentarzy wojennych i cywilnych. Zwłaszcza te, z okresu I Wojny Światowej, ponieważ to one stanowią świadectwo burzliwej historii państwa polskiego.
— Wybór cmentarza w Swaderkach jest czysto przypadkowy, aczkolwiek jego stan techniczny niejako wpłynął na nasz wybór. Podobnych cmentarzy w powiecie olsztyńskim są dziesiątki, których stan jest często katastrofalny i które czekają na renowację — mówi Nawacki.
Prace na tym cmentarzu rozpoczęły się w 2020 roku. Na początku problemem było uzyskanie stosownych pozwoleń z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie, ponieważ cmentarz wpisany jest do rejestrów zabytków.
Teren, na którym zlokalizowany jest cmentarz należy do Nadleśnictwa Olsztynek i to pracownicy nadleśnictwa zajęli się całą tą procedurą.
— Prace na tej nekropoli rozpoczęły się od usunięcia z jej obszaru zbędnego podszytu i wyschniętych drzew. Były to głównie świerki, które pierwotnie tworzyły szpaler wokół cmentarza. W miejsce tych drzew pracownicy nadleśnictwa posadzili nowe świerki, aby odbudować pierwotny układ drzew — mówi Adam Nawacki.
Po wycięciu i uprzątnięciu roślinności stowarzyszenie przystąpiło do oczyszczania obszaru kwatery grzebalnej.
— Podczas tych czynności udało nam się odnaleźć pod grubą warstwą ściółki i darni kamienne schody, które prowadziły na cmentarz, a w obrębie samego cmentarza osiem zbiorowych mogił. Wszystkie były otoczone kamiennym krawężnikiem, który odkopaliśmy i naprawiliśmy — dodaje.
Jak wspomina Adam Nawacki, najwięcej kłopotów sprawiło ustalenie miejsc pochówku żołnierzy niemieckich i rosyjskich. W tym pomogła im pani Irena Jarzynowska, mieszkanka Swaderek, która dziś ma ponad 90 lat, ale doskonale pamięta cmentarz z lat 50-tych, kiedy na mogiłach stały jeszcze drewniane krzyże - łacińskie po lewej i prawosławne po prawej.
Dzięki pomocy finansowej fundacji Turnitzmühle Heritage Foundation z Guzowego Młyna udało się kupić drewno do odbudowy krzyży oraz połowę siatki potrzebnej do ogrodzenia cmentarza.
Po prawie czterech latach od podjęcia decyzji o rozpoczęciu prac na cmentarzu w Swaderkach, stowarzyszenie powoli zbliża się do zakończenia projektu.
Do oficjalnego zakończenia prac pozostało już tylko zamontować drewnianą furtkę wejściową oraz zasadzić na mogiłach i na okalającym cmentarz wale ziemnym rośliny ozdobne – Barwinek i Bluszcz pospolity, ale stowarzyszenie nie spoczywa na laurach i zamierza dalej kontynuować swoją pracę na innych cmentarzach, które wymagają pomocy.
— Już niedługo rozpoczynamy kolejne wyzwanie jakim jest rewitalizacja zabytkowego cmentarza ewangelickiego w Łęgutach, w gminie Gietrzwałd — zapowiada kierownik sekcji.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez