Mieszkańcy Warmii i Mazur nie zawiedli! Mamy ponad 164 tysiące złotych!

2023-09-28 11:32:00(ost. akt: 2023-09-28 11:31:11)   Artykuł sponsorowany
Anna ma 33 lata i jest mamą Julii. 4 lata temu ich życie wywróciło się do góry nogami. Lekarze zdiagnozowali u Anny raka jajnika. Szansą na powrót do zdrowia jest zastosowanie nowoczesnej terapii. Trwa zbiórka na leczenie Podopiecznej Onkofundacji Alivia.
Anna to niezwykle dzielna kobieta, której choroba nie oszczędzała. Kobieta jest po trzeciej wznowie, dwóch operacjach i w trakcie chemioterapii. Lekarze zaproponowali jej innowacyjne leczenie. Niestety w jej przypadku nie jest ono w Polsce refundowane, a jedna dawka leku kosztuje ok. 40 tysięcy złotych, co znacznie przewyższa możliwości finansowe rodziny. Z tego powodu Anna zdecydowała się poprosić o pomoc i założyła zbiórkę w Onkofundacji Alivia - www.onkozbiorka.pl/anna-dobrowolska

Obrazek w tresci


Mamy już 164 tysiące złotych!

Dzięki ofiarności ludzi z Białej Piskiej, ale i całej Polski udało się już zebrać ponad 164 tysiące złotych! Zbiórkę wsparło blisko 400 osób! Darowizny przekazują bliscy, przyjaciele, znajomi, ale również anonimowi darczyńcy. “Wierzę, że się uda i wiem, że za moment z wielką radością oznajmisz światu: JESTEM ZDROWA! Czekam na to” - pisze anonimowy darczyńca. “Pamiętaj Aniu o jednym, o tym, żeby nigdy się nie poddać, walcz z całych sił i uśmiechaj się do ludzi! Sam przechodziłem podobne piekło...” - dodaje Kamil, kolega ze szkolnych lat. Słowa wsparcia dla Anny płyną od wielu osób!

Dzięki dotychczas zebranym środkom Anna będzie mogła sfinansować podanie kilku dawek leku. Jednak wciąż nie udało się zebrać pełnej kwoty. Do osiągnięcia celu zbiórki brakuje nieco ponad 35 tysięcy złotych! Czas działa na niekorzyść Anny, dlatego tak bardzo liczy się każda, nawet najmniejsza wpłata!


“Tak trudno jest prosić, ale ja tak bardzo chciałabym żyć, tak bardzo chciałabym widzieć, jak moja jedyna córka wkracza w dorosłe życie, tak bardzo chciałabym jej w tym towarzyszyć i ją wspierać – jeśli możesz, proszę pomóż mi. Lekarze dają mi nadzieję i choć życie jest bezcenne, niestety czasem jest cena na to, aby mogło ono trwać…” - pisze na zbiórce Anna.

Obrazek w tresci


“Kwoty, które zbierają chorzy, czasami wydają się ogromne i wręcz niemożliwe do zgromadzenia. Jednak właśnie w tym tkwi magia zbiórek. W pojedynkę możemy zrobić niewiele, ale jeśli dużo osób wpłaci choć niewielką kwotę, to ten cel staje się coraz bliższy, aż w końcu osiągalny. Każda wpłacona złotówka to dodanie Annie odwagi do walki z rakiem” - mówi Aleksandra Ciompała, koordynatorka ds. programów pomocowych w Onkofundacji Alivia.