WM.pl
1 czerwca 2025, Niedziela
imieniny: Gracji, Jakuba, Konrada
  • 21°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Filip Maksimowicz: Do celu zabrakło naprawdę niewiele

2023-12-02 18:00:00(ost. akt: 2023-12-02 18:45:00)

Autor zdjęcia: Archiwum OSSWKK

W Tokio odbyło się najważniejsze wydarzenie świata karate - rozgrywane co cztery lata Mistrzostwa Świata Open. Po raz pierwszy w turnieju wystartował zawodnik z Olecka, Filip Maksimowicz.

Warto przeczytać

  • Niech spełniają się dziecięce marzenia!
  • To już tradycja. Studenci UWM w Olsztynie walczyli w Boju...
  • 15 sióstr katarzynek - warmińskich męczennic - zostało...
Walki w stolicy Japonii trwały przez trzy dni (17-19 listopada), a w jednej kategorii bez podziału na wagi zmierzyło się ze sobą 166 zawodników, którzy wywalczyli kwalifikacje na przestrzeni ostatnich czterech lat. Filip Maksimowicz, zawodnik Oleckiej Szkoły Sztuk walki Karate Kyokushin, miał możliwość reprezentować Polskę na tym najważniejszym turnieju, dzięki swoim licznym osiągnięciom na arenie międzynarodowej, m.in. medalom na mistrzostwach Europy 2023 i 2022. Nasz zawodnik jako jeden z zaledwie dwóch Polaków dotarł do trzeciej rundy turnieju. W drugiej rundzie w regulaminowym czasie pokonał zawodnika z Brazylii. W walce o wejście do finałowego dnia turnieju zmierzył się z zawodnikiem gospodarzy – Japończykiem Tanigawa Soya. Walka była bardzo wyrównana, a Filip kilkukrotnie był bliski zdobycia wazari. Po dogrywce sędziowie zadecydowali jednak o wygranej Japończyka.
— Mistrzostwa Świata były najważniejszym wydarzeniem w mojej dotychczasowej karierze zawodniczej. Start w tym turnieju to marzenie każdego zawodnika, które niewielu osobom udaje się spełnić. Mimo, że był to mój debiut, postawiłem sobie za cel dotarcie do finałowego dnia turnieju, czyli do czwartej rundy. Zabrakło naprawdę niewiele. Jestem nieco zawiedziony, ale jednocześnie dumny, bo wiem, że dałem z siebie wszystko i pokazałem się z najlepszej strony — mówi Filip Maksimowicz.

— Za nami najtrudniejszy dotychczas okres przygotowań. Przez blisko pół roku realizowaliśmy bardzo intensywny plan treningowy, który przyniósł zamierzone efekty. Wprowadziliśmy nowe ćwiczenia motoryczne i nowe założenia taktyczne. Do tego doszedł udział w licznych obozach i sparingach. To wszystko zaprocentowało. Filip zadebiutował na Mistrzostwach Świata w świetnym stylu, a jego walki z pewnością zostaną zapamiętane — dodaje Angelika Rejterada, trenerka Filipa Maksimowicza.
Mistrzostwa Świata zostały uświetnione licznymi prezentacjami i pokazami w związku z obchodami 100. rocznicy urodzin założyciela karate kyokushin - sosai Masutatsu Oyamy.

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci


Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
karate kyokushin Filip Maksimowicz mistrzostwa świata Japonia OSSWKK
Zbigniew Malinowski
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B