WM.pl
8 czerwca 2025, Niedziela
imieniny: Ady, Celii, Medarda
  • 21°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info

Czarujący czarodziej Czarek

2009-05-29 00:00:00

Takiej talii zazdroszczą mu wszyscy. Nawet dziewczyny. Czarek Dobrowolski jest magikiem amatorem i z kart potrafi wyczarować cuda. Potrafi zwędzić też butelkę wina — nawet jak ludzie patrzą mu na ręce.

Jak poderwać dziewczynę? Wystarczy ją oczarować. Czarek Dobrowolski ma na to sposób — używa magii.
— Podchodzę i zaczynam rozmawiać — opowiada chłopak. — Niby nic? Proszę o papierosa, ale go nie palę. Zaczynam czarować. Papieros znika w nosie, w uchu albo lewituje. Ludzie się dziwią: co to za koleś? Co on wyprawia? Najczęściej łapią bakcyla i chcą, bym pokazywał więcej. Nie sprzeciwiam się, ale działam. Wyjmuję karty i proszę dziewczynę, która w padła mi w oko, by wybrała jedną. By włożyła ją ponownie do talii. I co dalej się dzieje? Trzymam ręce nad kartami, a te same poruszają się i rozsuwają na pół. Pośrodku pojawia się wybrana karta. Dziewczyna jest w szoku, a ja mam u niej plus!

Zwinne palce.
Zaczęło się od programu „Lato z czarodziejem”. Czarek miał kilka lat i zafascynował się tym, co dzieje się na ekranie telewizora.
— Podpatrywałem proste triki, uczyłem się ich po swojemu i jakoś mi wychodziło — wspomina magik. — Ale w pewnym momencie zaprzestałem sztuczek. Miałem przerwę aż do pierwszego roku studiów. Spory przestój, prawda? Ale obejrzałem jakiś film i pasja wróciła. I trwa, trwa, trwa. Wiedzę czerpię z internetu. Co i raz pojawiają się nowe sztuczki, a ja próbuję rozgryźć ich tajemnicę. To dla mnie najlepsza szkoła. Znam wtedy wszystkie triki od podszewki. Hobby pochłonęło mnie całkowicie. Karty mnie kręcą, bo w sztuczkach z nimi liczy się zręczność dłoni. Triki zazwyczaj są banalne, ale bez wyćwiczonych palców nic ciekawego nie da się zrobić. Trening czyni mistrza! Dlatego każdą wolną chwilę poświęcam na naukę. Nawet w pracy, a jestem doradcą na infolinii. Mam wolne ręce, więc ćwiczę. Znajomi już się nie dziwią. Mówią: on tak ma. Inaczej reagują ludzie, którzy widzą mnie pierwszy raz.

Zaskakujący trik.
Czarek czaruje zazwyczaj w pubach. Lubi kameralną publiczność i to, że ludzie patrzą mu na ręce. To zmusza go do wytężonej pracy. Nie może się przecież zdradzić, że coś nie wychodzi.
— Ale zdarza się i tak — podkreśla magik. — Robię jakiś trik, ktoś wybiera sobie kartę, zapamiętuję ją, a potem tasuję talię. Mam wyjąć tę wybraną kartę, a znajduję inną. Pech, ludzie żartują, że czar prysł, a ja się z nimi zgadzam. Miała być karta? Miała. Nie ma? Cała zabawa polega jednak na tym, że jest w kieszeni osoby, która bawi się ze mną. Magia? Najprawdziwsza! Ludzie nie mogą ode mnie oderwać wzroku. Mam ich w garści. Raz nawet udało mi się podwędzić stojącą na stole butelkę wina. Nikt nie zauważył, że zniknęła. Pokazywałem wtedy sztuczki z chustą i tak odwróciłem uwagę, że butelka — pach — zniknęła. Nie używam jednak magii do oszukiwania. Ani w sklepach, ani w urzędach. Hobby służy mi tylko do tego, by sprawiać radość. I sobie, i wszystkim, którzy patrzą mi na ręce.

Ada Romanowska

Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi: magia magik czary czarek dobrowolski

Najnowsze artykuły

  • Strażacy w całej Polsce mają ręce pełne roboty
  • Jak Polacy oceniają prezydenturę Andrzeja Dudy? Wyniki nie są zadowalające
  • Pożar w domu opieki w Saragossie; nie żyje jedna osoba, 19 rannych
  • Trump: jestem tak zajęty, że nie myślę o Elonie Musku
  • IMGW sypie ostrzeżeniami "jak z rękawa". Idą burze!

Najpopularniejsze artykuły

  • Pakt migracyjny w Rumunii wchodzi w życie. Polityczne echa wyborów i reakcje opozycji w Polsce

  • Poćwiartowane zwłoki w walizce dryfującej po rzeczce w Ustce. To może być zaginiony mężczyzna

  • Karol Nawrocki ze wsparciem gwiazdora

  • Kim jest nowy papież?

  • Kowalczyk uderza w Marciniaka po meczu Ligi Mistrzów

Wiadomości z Gazety Olsztyńskiej

  • Stomil musi trzymać kciuki za Legię
  • Baby pruskie na słodko, czyli o nowej odsłonie komercjalizacji sacrum
  • Najpierw na "pracownika banku" a później "na policjanta"
  • Bezpieczeństwo i nowa jakość na boiskach sportowych w Olsztynie
  • Szybki przegląd uzębienia przed wakacjami? To możliwe!
GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B