Mazurskie placki biednych rycerzy, czyli warmińskie grzanki z czerstwego chleba

2012-11-14 14:22:15 (ost. akt: 2012-11-14 16:22:10)
Zamiast wyrzucać czerstwy chleb, można z niego zrobić znakomite grzanki

Zamiast wyrzucać czerstwy chleb, można z niego zrobić znakomite grzanki

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Podziel się:

Chleb to symbol, świętość niemalże. W wielu domach zachował się nabożny niemal stosunek do chleba; jeżeli kromka spadnie na podłogę, trzeba podnieść, pocałować i położyć na stole.

Ten przepis przysłał mi mój przyjaciel z warmińskiego Bisztynka Andrzej Grabowski, podobny znalazłem w książce „Smak Mazur”. Najpierw oddajmy głos Andrzejowi.

Kuchnia wiejska Warmii i Mazur to kuchnia prosta. Dawni mieszkańcy ubogich wsi nie mieli czasu na robienie wykwintnych dań. Przygotowywali je z najprostszych produktów, pochodzących z własnego gospodarstwa. Nic się nie miało prawa zmarnować, a wyrzucenie chleba było niedopuszczalne. Nawet jeśli spleśniał, to wolno go było co najwyżej spalić w piecu. Nigdy nie trafiał na śmietnik.
Chleb był tak traktowany we wszystkich kulturach i przez wszystkie narody czy plemiona.

Grzanki z czerstwego chleba moczonego w jajkach po raz pierwszy jadłem w domu rodowitego Warmiaka, sąsiada mego dziadka w Prejłowie. Miałem wówczas może z 5 lat, a przynajmniej od wtedy pamiętam to danie. Nie rozumiałem wówczas, dlaczego mój kolega mówi do swego taty "papa" i czasem nie rozumiałem języka, jakim posługiwano się w tym domu. Dziś wiem, że była to gwara warmińska.

Ale wróćmy do grzanek.


W talerzu należy rozbełtać kilka jajek. Można je posolić i przyprawić pieprzem. Nie polecam dodawania do jajek sproszkowanej papryki, bo w trakcie smażenia skarmelizuje się i stanie się gorzka. Posypuję nią dopiero gotowe grzanki.
Kromki czerstwego chleba moczymy przez chwilę z obu stron w jajku i smażymy na patelni na maśle, oliwie, oleju lub smalcu - wedle upodobań. To nie jest oczywiście danie dla przestrzegających diety niskokalorycznej i przesadnie dbających o linię.

Usmażone grzanki można spożyć bez żadnych dodatków, ja jednak po usmażeniu jednej strony obracam kromki chleba i kładę na nie plastry żółtego sera. Smażę na małym ogniu pod przykryciem. Wówczas ser się stopi. Roztopiony ser oprószam ostrą papryką. Wyjątkowo głodny 102-kilogramowy facet może zjeść 4-5 tak przygotowanych kromek chleba.

Te grzanki towarzyszą mojej rodzinie od zawsze i nie ma w niej kogoś, kto ich nie lubi. Polecam.

Tyle Andrzej Grabowski, bardzo podobny przepis znalazłem w cytowanej tu już kilka razy książce „Smak Mazur” (wydawnictwo Retman, 2006). Ten smażony chleb ma tam poetycką nazwę

Placki biednych rycerzy


Różni się od podanego wyżej głównie składem mieszanki, w której należy obtoczyć chleb przed usmażeniem. Oto ten przepis:

Składniki:
Kromki czerstwego chleba lub bułki
Szklanka mleka
4 – 5 jajek
125 g mąki
szklanka słodkiej śmietanki
Olej lub margaryna do smażenia
Sól, cukier, cynamon

Przygotowanie:
Przygotować ciasto z jajek, mąki, szczypty soli i śmietanki – należy je dobrze ubić, tak aby się spieniło. Kromki chleba moczyć w mleku, potem zanurzać w cieście i smażyć na gorącym tłuszczu z dwóch stron na rumiano. Gotowe grzanki posypać cukrem i cynamonem.

Wybór pozostawiamy Państwu.
Andrzej Grabowski, Adam Bartnikowski



Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ilfingis #937901 | 92.41.*.* 3 sty 2013 20:29

    a zgadza sie ... Namaczano kromki w rozkloconym jajku z mlekiem i smazono . Potem dodawano albo cukru alb pieprzu z sola i majerankiem . Pamietam ze jeszcze robiono taki wielki super omlet z czerstwego chleba . Kromki chleba namaczano jak w poprzednim opisie i podsmazano a potem zalewano pozostala masa jajeczna . Smazono na wolnym ogniu . Obracalo sie taki wielki plinc na druga strone specjalna metoda . Z Zsuwano na plaski talerz i obracano za pomoca tego talerza na druga strone kladac bezposrednio powtornie na patelnie . Oczywiscie nalezalo przykryc deklem i powstawal taki wielki plinc cos w rodzaju grubego omleta Ta sztuczka nie awsze sie udawala i czasami jak dziadek robil mi te plince to zawartosc talerza ladowala nie na patelni a na podlodze ))))))))) Do tego szklanka maslanki i obiad po szkole byl jak sie patrzy ;) Pozdrowienia z Elblaga

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. warmiak #927859 | 178.1.*.* 23 gru 2012 17:30

    Robie to od 30-stu lat i nadal smakuje.Polecam.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. Sławek #886454 | 83.14.*.* 16 lis 2012 10:54

    Polecam smażone w opiekaczu (sandwich toster). Nie trzeba wtedy stosować zbyt wiele tłuszczu i grzanki smakują sobą, a nie olejem, czy smalcem.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. emi #886228 | 176.109.*.* 16 lis 2012 07:53

    Można również zrobić dziurę w kromce chleba i wbić w środek całe jajko, przyprawić pieprzem i solą, smażyć na oleju lub smalcu,pycha. Robi tak babcia mego mężą oczywiście z mazur.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  5. asd #886040 | 89.228.*.* 15 lis 2012 22:20

    W świecie zwie się to tosty francuskie, a na tych terenach to dobrze znany każdemu chleb w jajku. Pyszny na słodko, słono czy pikantnie. Wersję w "cieście" robi się by było bardziej syte.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (8)