Podziel się:

Podziel się:

Cezar po 11 latach porzucony jak śmieć...

Cezar tak się uśmiecha jak jest z Człowiekami , niestety na koniec wraca do kojca - siedzi sam w przechowalni- udostępniajcie Cezarka - zawieziemy w każde miejsce w Polsce.

Kim jest Cezar?
Uwierzycie, jak powiem, że to 11 letni pies oddany przez kogoś kto kochał go całe życie, bo... no właśnie - bo co? Powód zawsze się znajdzie, niestety.
Cezar kochał, Cezar machał ogonem, Cezar się cieszył, mieszkał w domu, miał do dyspozycji wielkie podwórko. Cezar jest psem o którego losie i życiu wiemy wiele.
Wiemy, że Cezar nie miał nieszczęśliwego życia jak inne znajdy, bidy z ulicy, rowów i lasów. Wiemy, że kocha człowieka, bo człowiek nie kojarzy mu się ze złem. Niestety wiemy też, że Cezar jest starym psem. Psem, który nie rokuje na szybką adopcję. Wiemy też, że Cezar jest psem, który wiele nie potrzebuje. Tylko kawałek podwórka, może kąt w ciepłym domu. Przede wszystkim potrzebuje jednak człowieka. Ludzkiego głosu, ludzkiej ręki, która poklepie po starych plecach i pogłaszcze po głowie. Stary pies jest jak stary człowiek. Ma doświadczenie życiowe, ma ogromne zasoby miłości w sobie, ma uśmiech dla starych i młodych, ale przede wszystkim jak się spojrzy głęboko w jego oczy ma wielką tęsknotę. Czy wpatrywaliście się kiedyś bardzo głęboko w oczy starego człowieka? Odzwierciedlają one całą jego duszę, całe jego życie. Z Cezarem jest tak samo, dokładnie tak samo. Może jest wśród Was ktoś, kto chciałby spojrzeć w jego oczy i zakochać się w nich na ostatnie lata życia Cezara? Kontakt: 515287797 biszkoptowe.serca@gmail.com
Artykuł został umieszczony przez naszego użytkownika na jego profilu: Julita Zadworna
Oceń artykuł:

(0)