Podziel się:

Podziel się:

Czarny Spacer w Gołdapi

„Jeszcze Pol(s)ka nie zginęła”, kiedy w Gołdapi są takie odważne kobiety i mężczyźni, którzy nie boją się publicznie wyrazić swojego zdania w tak ważnej sprawie jak prawo kobiet do obrony swojego życia i zdrowia oraz prawo do decydowania o sobie i swojej wolności.

„Jeszcze Pol(s)ka nie zginęła”, kiedy w Gołdapi są takie odważne kobiety i mężczyźni, którzy nie boją się publicznie wyrazić swojego zdania w tak ważnej sprawie jak prawo kobiet do obrony swojego życia i zdrowia oraz prawo do decydowania o sobie i swojej wolności.
Na Czarnym Spacerze, który był spontanicznym wydarzeniem zorganizowanym w dniu 03 października przez grupę znajomych, stawiło się kilkadziesiąt osób. Grupa protestujących na miejscu przygotowała baner z hasłem „Jeszcze Pol(s)ka nie zginęła” i dwukrotnie przeszła wokół Placu Zwycięstwa niosąc baner i inne hasła informujące o celu protestu. Wiele osób machało do nas z samochodów z wyrazami poparcia. Byli też tacy, którzy zauważyli nas z okien swoich mieszkań i dołączyli w pośpiechu.
Na Plac przybyły osoby w bardzo różnym wieku: babcie, dziadkowie, młode matki (z dziećmi) i ojcowie, a także uczennice naszego technikum. Wiemy też, że część mieszkańców Gołdapi protestowała o wcześniejszej porze w tym samym dniu.
W całej Polsce odbyły się tego dnia liczne protesty wkurzonych kobiet. W Gołdapi także nas nie brakuje, jest nas znacznie więcej niż na Czarnym Spacerze i sądząc po tempie ostatnich wydarzeń w naszym kraju, z pewnością będziemy miały (niestety) jeszcze niejedną okazję, aby to pokazać.
Artykuł został umieszczony przez naszego użytkownika na jego profilu: Mariola Zamojska
Oceń artykuł:

(0)