Kierowca podejrzewany o potrącenie nastolatków nie poddał się badaniu
2025-10-08 09:58:47(ost. akt: 2025-10-08 10:01:26)
33-letni kierowca, podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w Łebieńskiej Hucie (pow. wejherowski), nie poddał się dobrowolnie badaniu na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie – poinformowała wejherowska policja. Mężczyzna został zatrzymany kilka godzin po wypadku w innym powiecie.
Oficer prasowa wejherowskiej policji asp. sztab. Anetta Potrykus przekazała PAP, że od 33-latka pobrano krew do analizy, a funkcjonariusze czekają na wyniki badań.
— Śledztwo jest prowadzone pod kątem spowodowania śmiertelnego wypadku, nieudzielenia pomocy oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna pozostaje w naszej dyspozycji — powiedziała oficer prasowa.
Dodała, że nie wyznaczono jeszcze daty ani godziny przesłuchania zatrzymanego.
Do wypadku doszło we wtorek po godz. 19.30 na ul. Kartuskiej (DW 224) w Łebieńskiej Hucie w powiecie wejherowskim.
Oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej, kpt. Andrzej Zalewski, przekazał, że trzech chłopców jechało na rowerach, a jeden szedł pieszo. W grupę wjechał samochód osobowy, który następnie odjechał z miejsca zdarzenia.
Policja podała, że byli to chłopcy w wieku 10, 12, 13 i 16 lat. Na miejscu zginął najmłodszy z nich. Jeden z chłopców, z amputowaną kończyną, został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Dwóch kolejnych, z obrażeniami ręki, nogi i głowy, przewieziono karetkami. Na miejscu przez kilka godzin pracowali strażacy, policjanci i prokurator.
Mężczyzna został zatrzymany we wtorek wieczorem na terenie powiatu kościerskiego. Funkcjonariuszka wejherowskiej policji poinformowała, że 33-latek się ukrywał.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia, a za ucieczkę z miejsca zdarzenia – do 12 lat pozbawienia wolności.
(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez