Samobójstwo Dawida Kosteckiego. Ministerstwo Sprawiedliwości wydało oświadczenie
2019-08-13 12:36:23(ost. akt: 2019-08-13 12:40:20)
Prokuratura i Służba Więzienna profesjonalnie wyjaśniają wszelkie okoliczności samobójstwa Dawida Kosteckiego, a także śmierci Brunona Kwietnia, do których to przypadków doszło w zakładach karnych. Opinia publiczna jest na bieżąco informowana o tych sprawach. Ministerstwo Sprawiedliwości apeluje, aby w imię odpowiedzialności, zdarzenia te nie były wykorzystywane do dezinformacji i walki politycznej.
Każde samobójstwo to dramat. Absolutnie nie jest jednak tak, że w ostatnim czasie w polskim więziennictwie doszło pod tym względem do pogorszenia sytuacji. Wręcz przeciwnie - wskaźnik samobójstw więźniów w Polsce należy do najniższych w Europie.
W polskich więzieniach przebywa około 75 tysięcy osób. Wśród osadzonych dochodzi do około 16-25 samobójstw rocznie. Są to dane znacząco odbiegające od tych, które dotyczyły poprzednich lat. Przykładowo, w 2008 roku było 39 samobójstw, w 2009 – 40, a w 2010 – 31. Natomiast obecnie, od początku 2019 r. do dziś, takich przypadków zanotowano 13.
Dzięki profesjonalizmowi pracy funkcjonariuszy Służby Więziennej wskaźnik samobójstw jest w Polsce kilkukrotnie niższy niż we Francji, Niemczech, Danii czy Finlandii. Także średnia europejska jest prawie 3 razy wyższa niż w Polsce.
Dawid Kostecki przebywał w więzieniach pięć razy, będąc skazywanym m.in. za handel narkotykami i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Są to bardzo ciężkie przestępstwa zagrożone wysokimi sankcjami karnymi.
Prokuratura Krajowa zdementowała informacje jakoby Dawid Kostecki kiedykolwiek w swoich zeznaniach wskazywał, że znani politycy i urzędnicy państwowi korzystali z usług podkarpackich agencji towarzyskich. Informacje podawane na ten temat przez niektóre media są nieprawdziwe. Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok mężczyzny wykluczyła udział osób trzecich, potwierdzając, że Dawid Kostecki popełnił samobójstwo.
Warto podkreślić, że wcześniej już próbował popełnić samobójstwo na wolności. Wynika to z informacji podanych przez niego w czasie przyjęcia do zakładu karnego w 2015 roku. Był także członkiem podkultury przestępczej w więzieniu.
6 sierpnia 2019 roku, dyrektor Aresztu Śledczego w Warszawie Białołęce spotkał się z rodziną zmarłego (siostrą, wujkiem i kuzynką Dawida Kosteckiego). Rodzina uzyskała pełną informację o okolicznościach zdarzenia i nie zgłosiła żadnych uwag.
Z kolei ustalenia okoliczności śmierci Brunona Kwietnia wskazują, że umarł on z przyczyn naturalnych. Jak podała prokuratura, po przeprowadzonej sekcji zwłok, z ustaleń biegłego z zakresu medycyny sądowej wynika, że przyczyną śmierci skazanego był chorobowy krwotok wewnątrzczaszkowy. Stwierdzony przez biegłego brak zmian urazowych wyklucza udział osób trzecich.
Niezależnie od tych ustaleń sprawę tych dwóch zgonów badają specjalne komisje Służby Więziennej oraz prokuratura.
Źródło: Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości
Ministerstwo Sprawiedliwości
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Zofia 87 lat #2778686 | 31.0.*.* 19 sie 2019 12:23
Nie wierzę w uczciwość obecnej władzy.vide tragiczna śmierć Barbary Blidy gdzie nie znaleziono żadnych linii papilarnych na pistolecie z którego miała zginąć.Wiadomym jest że prokurator kazał podnieść pistolet z podłogi i położenie go na stole.Śladów męża też nie stwierdzono?.Ten sam układ rządzący.Przypadek?
odpowiedz na ten komentarz
C#@12yt #2776471 | 5.173.*.* 13 sie 2019 13:35
Dziwne to wszystko. W TV na każdym programie politycy w dyskusji podają zadziwiające fakty. Np. Kostecki zeznawał w sprawie innego skazanego odbywającego karę właśnie w Białołęce. Sam był w innym więzieniu. Na zeznania miał być przewieziony do Białołęki - po co ? Jeśli prosił o to by go tam nie wieźć gdyż grozi mu tam niebezpieczeństwo utraty życia ze strony osadzonego na którego temat był przesłuchiwany i mającego wpływy w tym więzieniu . Mało tego prosił o przesłuchanie przez telekonferencję. Czemu tego nie zrobiono ? Taniej i bezpieczniej przecież byłoby. Powiesił się na leżąco - dziwne. Znamy z historii byłego wysoko postawionego polityka lewicy Ireneusza S. , który "popełnił samobójstwo strzelając sobie w pierś 3 lub 4 razy" /to cytat z ówczesnej prasy i komunikatu prokuratury/. Wiarygodne ? Nie. No i jeszcze politycy mówią że to już trzecia osoba popełniająca samobójstwo w więzieniu a powiązana z aferą podkarpacką. To tylko tyle wątpliwości zwykłego obywatela RP po obejrzniu kilku programów w TV.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz