Mocne słowa przewodniczącego Episkopatu Francji
2025-03-11 14:41:54(ost. akt: 2025-03-11 14:48:39)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu
Podsumowując swoją sześcioletnią misję, przewodniczący Episkopatu Francji abp Éric de Moulins-Beaufort otwarcie przyznał, że jego najtrudniejszym zadaniem było stawienie czoła skandalowi nadużyć seksualnych w Kościele. Wyniki niezależnego dochodzenia były dla niego szokujące, jednak nigdy nie rozważał rezygnacji.
Sześć lat posługi jako przewodniczący Episkopatu Francji było dla abp Érica de Moulins-Beaufort okresem pełnym wyzwań. Jednak, jak sam przyznał, żadne z nich nie było tak trudne jak konfrontacja ze skandalem nadużyć seksualnych. Ujawnione przez niezależną komisję fakty były dla niego wstrząsem, lecz nie zamierzał uchylać się od odpowiedzialności.
Hierarcha podkreślił, że ten bolesny proces jest nie tylko moralnym obowiązkiem, ale również szansą na uzdrowienie i odbudowę zaufania. Jego zdaniem dopiero pełna transparentność i konsekwencja w działaniach mogą pomóc Kościołowi odzyskać wiarygodność w oczach wiernych.
Zapytany o postrzeganie Kościoła w społeczeństwie, metropolita Reims zauważył, że mimo skandali i kryzysów, jego głos wciąż jest słyszany i oczekiwany. To jednak wymaga wyczucia – właściwego momentu i odpowiedniego sposobu komunikacji.
Przyznał jednak, że nie oznacza to, iż wszyscy podzielają jego stanowisko czy chętnie przyjmują naukę Kościoła. Francja, podobnie jak inne kraje Zachodu, przechodzi proces głębokich zmian światopoglądowych, które często stoją w sprzeczności z wartościami chrześcijańskimi.
Jego zdaniem, historia biblijna pokazuje, że ludzkość nieustannie sprzeciwia się Bogu, ale jednocześnie Bóg nigdy nie rezygnuje z prób jej ocalenia.
Mimo trudności, w Kościele francuskim pojawiają się również pozytywne sygnały. Coraz więcej dorosłych decyduje się na przyjęcie chrztu, co świadczy o tym, że wiara wciąż ma dla wielu ludzi głębokie znaczenie.
Hierarcha zauważył jednak, że ten trend nie przekłada się na wzrost liczby powołań do kapłaństwa czy życia zakonnego. Jego zdaniem przyszłość Kościoła zależy od osób gotowych na radykalne poświęcenie swojego życia dla Boga.
Źródło: Vatican News
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez