Dzieci z orzeczeniami będą mieć pod górę
2025-08-19 10:40:48(ost. akt: 2025-08-19 08:54:41)
Nowe przepisy, które proponuje Ministerstwo Edukacji Narodowej, mają usprawnić wydanie orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego uczniów. Pracownicy specjalistycznych poradni i związkowcy alarmują, że wcale nie będzie szybciej - pisze wtorkowy „Dziennik Gazeta Prawna”.
Dziennik przypomina, że niespełna dwa tygodnie pozostały do zakończenia konsultacji projektu rozporządzenia ministra edukacji narodowej (MEN) w sprawie orzeczeń i opinii wydawanych przez zespoły orzekające działające w publicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych.
Według gazety resort edukacji przekonuje, że zmiany są potrzebne, żeby usprawnić pracę tych zespołów i zwiększyć dostępność pomocy specjalistycznej dla uczniów. Nowe regulacje mają uwzględnić postulaty dyrektorów publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych i szkół, rodziców oraz przedstawicieli związków zawodowych.
Zdaniem "DGP" zmiany w zakresie organizacji pracy zespołów, jak przekonuje MEN, są konieczne, ponieważ lawinowo rośnie liczba wniosków do publicznych poradni psychologicznopedagogicznych o wydanie opinii i orzeczeń.
"Okazuje się, że w ciągu ostatniej dekady liczba dzieci i młodzieży z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego wzrosła o 130 proc. W roku szkolnym 2015/2016 takich uczniów było ok. 150 tysięcy, a niespełna dekadę później – już 343 tysiące" - czytamy w dzienniku.
Nowym obowiązkiem, który MEN chce nałożyć na poradnie, będzie wymóg dokonywania tzw. oceny funkcjonalnej ucznia w szkole.
Jak podaje "DGP" pracownicy poradni skarżą się też na nowe zadania. Wśród nich pojawia się obowiązek sprawdzania w szkołach akustyki pomieszczeń (np. w wypadku uczniów słabosłyszących). Zaznaczają, że do tego trzeba przecież posiadać specjalne urządzenia.
"Co do zasady, publiczne poradnie psychologiczno-pedagogiczne są prowadzone przez samorządy, a tym brakuje środków na sfinansowanie ich funkcjonowania. Tymczasem zmiany proponowane przez MEN wprowadzą nowe, kosztowne obowiązki" - czytamy w gazecie.
Według "DGP" w przeciwieństwie do zapewnień resortu edukacji eksperci nie mają wątpliwości, że nowe przepisy zwiększą biurokrację i będą utrudnieniem dla rodziców. Nowy wzór wniosku składany w poradniach będzie bardzo rozbudowany, a dodatkowo trzeba będzie złożyć stos innych dokumentów.
Ponadto - jak informuje "DGP" - rodzice nie będą mieć już możliwości zgłoszenia się do poradni o wydanie orzeczenia z zastrzeżeniem, że nie chcą jej przekazywać placówce oświatowej. Poradnia zdecyduje się na przeprowadzenie badania, jeśli rodzice wyrażą zgodę na przekazanie orzeczenia przez poradnię do właściwej szkoły lub przedszkola, w którym przebywa dziecko.
"Eksperci mają wątpliwości co do tego rozwiązania, bo zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego takie dokumenty przekazuje się tylko stronom postępowania, a placówka edukacyjna, do której dokument ma trafiać z automatu, nią nie jest" - podaje dziennik.
sm/PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez