Babisz z misją utworzenia rządu
2025-10-27 18:40:39(ost. akt: 2025-10-27 18:42:10)
Prezydent Czech Petr Pavel powierzył w poniedziałek misję utworzenia rządu Andrejowi Babiszowi, liderowi ruchu ANO, który wygrał wybory do Izby Poselskiej. Prezydent ma poznać program przyszłego rządu i treść umowy koalicyjnej w drugiej połowie tygodnia.
Petr Pavel przyjął Babisza w poniedziałek rano. Po rozmowie kancelaria prezydenta poinformowała, że głowa państwa szczególnie interesowała się kwestiami dotyczącymi polityki zagranicznej oraz polityki bezpieczeństwa. Żadna ze stron nie przedstawiła szczegółów dotyczących tych spraw, ale z dotychczasowych wypowiedzi polityków możliwej przyszłej rządowej koalicji wynika, że członkostwo Czech w Unii Europejskiej i w Sojuszu Północnoatlantyckim nie będzie podważane. Proponowane przez jednego z możliwych partnerów koalicyjnych wprowadzenie do porządku prawnego instytucji referendum ma zakładać, że ta forma demokracji bezpośredniej nie będzie miała zastosowania do spraw zagranicznych.
Babisz, którego populistyczny ruch ANO wygrał wybory do Izby Poselskiej, bezpośrednio po ogłoszeniu wyników rozpoczął nieformalne negocjacje o utworzeniu nowego rządu z radykalnie prawicowym, antyunijnym i antyimigranckim ruchem Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) oraz z eurosceptyczną, prawicową partią Zmotoryzowani (Motoristie). Inne ugrupowania, które dostały się do Izby Poselskiej, jeszcze w kampanii wyborczej odrzuciły możliwość powyborczej współpracy z ANO Babisza.
W ciągu czterech tygodni od wyborów powstająca koalicja ma uzgodnione zręby programu, podział resortów pomiędzy poszczególnymi partiami oraz zarysowaną ich obsadę personalną. Z komunikatu po rozmowach Pavla z Babiszem wynika, że głowa państwa rezerwuje sobie prawo do rozmów z każdym z kandydatów do ministerialnych stanowisk. Czeska konstytucja nie precyzuje, czy prezydent może mieć decydujący wpływ na obsadzenie resortów.
Z dotychczas pojawiających się w przestrzeni publicznej nazwisk przyszłych ministrów najwięcej kontrowersji wzbudziła dotąd osoba jednego z liderów Zmotoryzowanych, Filipa Turka, który dokonywał w internecie wpisów o charakterze rasistowskim. Jego macierzysta partia trwa przy jego kandydaturze, ale dla przyszłego premiera Babisza jest ona nie do zaakceptowania.
PAP/red.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez