Merz w Ankarze: Turcja to nasz bliski partner
                2025-10-30 20:45:45(ost. akt: 2025-10-30 20:45:39)
                                                                                
            
        
                    Kanclerz RFN Friedrich Merz powiedział w czwartek w Ankarze, że Berlin widzi w Turcji bliskiego partnera UE, a kraj ten może liczyć na wsparcie Niemiec na drodze do Wspólnoty. Zarazem w jego ocenie kryteria dołączenia do UE nie zostały spełnione.                
            - Ja sam, a także niemiecki rząd, postrzegamy Turcję jako bliskiego partnera UE. Chcemy nadal ułatwiać Turcji drogę do Europy - powiedział Merz na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem.
Jednocześnie ocenił, że Turcja nie spełnia kryteriów dołączenia do Wspólnoty. - W Turcji zapadły decyzje, które nie odpowiadają standardom praworządności i demokracji, jakie obowiązują w Europie - oświadczył Merz, podkreślając że prowadzi ze stroną turecką rozmowy na temat niezależności wymiaru sprawiedliwości.
Lider chadeków przebywa w czwartek z inauguracyjną w roli kanclerza wizytą w Turcji. Towarzyszy mu małżonka Charlotte, co nie jest częstą praktyką i interpretowane jest jako podwyższenie rangi podróży. Szef niemieckiego rządu został w Ankarze przyjęty z honorami wojskowymi.
Na wspólnej konferencji prasowej po rozmowie z Erdoganem Merz podkreślał „wyjątkowo szerokie i głębokie” relacje między państwami. Jak ocenił, bez Turków przybyłych do Niemiec do pracy przed laty jego ojczyzna nie rozwinęłaby się tak gospodarczo. Podkreślił, że w RFN działa obecnie ok. 80 tys. firm prowadzonych przez osoby pochodzenia tureckiego.
Prezydent Erdogan skupił się natomiast na współpracy w dziedzinie obronności. - W obliczu zmieniającej się architektury bezpieczeństwa w Europie musimy pozostawić za sobą problemy związane z zakupem sprzętu wojskowego i skupić się na wspólnych projektach - wezwał.
W 2016 roku, po tureckiej inwazji na północną Syrię, rząd Niemiec ograniczył eksport broni do Turcji. Do zmiany tej sytuacji doprowadził poprzednik Merza, Olaf Scholz. Obecny rząd chadeków z socjaldemokratami zamierza utrzymać dostawy broni do Turcji.
Erdogan skierował wobec Niemiec słowa krytyki za politykę Berlina na Bliskim Wschodzie. - Czy Niemcy tego nie widzą? – pytał, odnosząc się do działań izraelskich sił zbrojnych w Strefie Gazy, uznawanych przez największe organizacje pomocowe za zbrodnicze, a nawet ludobójcze. Niemcy są zagorzałym sojusznikiem Izraela, bronią tego kraju m.in. w ONZ.
Przedmiotem krytyki w Niemczech jest to, że Merz nie ma w Turcji zaplanowanych żadnych spotkań z opozycją. Jak przypominają mu koalicjanci z SPD oraz przedstawiciele organizacji praw człowieka, Ekrem Imamoglu, były burmistrz Stambułu i rywal polityczny Erdogana, przebywa w więzieniu. W niemieckim MSZ-cie panuje jednak przekonanie, że z uwagi na niepewne czasy tematy związane z praworządnością powinny zostać odłożone na dalszy plan. Celem rządu chadeków z socjaldemokratami jest przekształcenie relacji z Turcją w partnerstwo strategiczne.
PAP/red.
 
                    
 
                    
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez