Rosja i Chiny zacieśniają współpracę wojskową. Nowa umowa może uderzyć w Tajwan

Według dokumentów, które przeanalizował brytyjski think tank RUSI, w październiku 2024 r. Rosja podpisała z Chinami kontrakt opiewający na 584 mln dolarów. Umowa obejmuje m.in.:
— 37 wozów desantowych BMD-4M,
— 11 samobieżnych dział przeciwpancernych Sprut-SDM1,
— 11 transporterów opancerzonych BTR-MDM,
— systemy spadochronowe do zrzutu ciężkich ładunków.

Równolegle ruszyły programy szkoleniowe dla chińskich spadochroniarzy, prowadzone przez rosyjskich specjalistów w obu krajach. Obejmują one obsługę broni, manewry bojowe oraz wykorzystanie zaawansowanych systemów dowodzenia.

Zdaniem analityków RUSI, porozumienie daje Chinom dostęp do jednej z niewielu dziedzin, w których Rosja wciąż ma przewagę – wojsk powietrznodesantowych i technik zrzutu pojazdów opancerzonych. To może okazać się kluczowe w scenariuszu ewentualnej inwazji na Tajwan.

– Dla Pekinu najcenniejsze są doświadczenia Rosjan w zrzutach powietrznych. To właśnie takie jednostki mogą odegrać decydującą rolę w pierwszych godzinach ataku – podkreślają eksperci.

Chińscy planiści, jak zauważa Washington Post, od lat analizują operację aliantów w Normandii. Według nich bez wsparcia wojsk desantowych lądowanie z 1944 r. zakończyłoby się fiaskiem.

Choć Pekin oficjalnie dystansuje się od wojny w Ukrainie, fakty pokazują coś innego. W 2024 r. Rosja i Chiny przeprowadziły 14 wspólnych manewrów – dwa razy więcej niż dekadę wcześniej.

– Współpraca wojskowa między Chinami a Rosją wykracza daleko poza to, co zostało publicznie ujawnione – powiedział WP anonimowy urzędnik ds. bezpieczeństwa z Tajwanu.

Zdaniem analityków, Rosja staje się coraz bardziej zależna od Chin w zakresie dostaw technologii podwójnego zastosowania, a jednocześnie oferuje Państwu Środka bezcenne doświadczenie bojowe z Syrii i Ukrainy.

Rosyjskie wsparcie dla Chin budzi szczególne obawy w kontekście Tajwanu. Eksperci ostrzegają, że rozwój chińskich zdolności desantowych może pozwolić Pekinowi na szybkie rozmieszczenie wojsk i zajęcie kluczowej infrastruktury wyspiarskiego państwa.

źródło: Interia