Trump: zbyt duża cena za brak porozumienia z Putinem
2025-10-20 21:51:39(ost. akt: 2025-10-20 21:52:23)
Jeśli nie zawrzemy układu w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, wiele osób zapłaci za to wielką cenę - powiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump, pytany o to, dlaczego nie pomoże Ukrainie zwyciężyć. Trump ocenił jednak, że Ukraina może wygrać wojnę, bo na wojnie wszystko jest możliwe.
Prezydent USA rozmawiał z dziennikarzami na temat wojny w Ukrainie podczas spotkania z premierem Australii Anthonym Albanesem w Białym Domu. Odpowiadając na pytanie australijskiej reporterki o to, dlaczego, mając najsilniejsze wojsko świata, nie pomoże Ukrainie zakończyć wojny, Trump odparł, że nie wie, o czym ona mówi i dodał, że jest to „trochę bardziej skomplikowane”.
- Próbujemy zawrzeć układ. Jeśli się uda, to wspaniale. Jeśli się nie uda, wiele osób zapłaci wysoką cenę - powiedział Trump, nie rozwijając swojej wypowiedzi.
Pytany zaś o rozdźwięk między swoimi wcześniejszymi twierdzeniami - we wrześniu oznajmił, że Ukraina jest w stanie odzyskać okupowane terytoria, a teraz wezwał ją do porzucenia tych starań - Trump powiedział, że nigdy nie powiedział, że Ukraina wygra tę wojnę, lecz jest to możliwe.
- Wszystko może się zdarzyć. Wiecie, wojna to bardzo dziwna rzecz. Dzieje się wiele złych rzeczy. Dzieje się wiele dobrych - mówił Trump.
Według doniesień „Financial Times” i „Washington Post”, Trump miał naciskać na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by zgodził się oddać resztę obwodu donieckiego Rosji, ostrzegając, że w przeciwnym wypadku Ukraina zostanie zniszczona. Ostatecznie Trump poparł jednak publicznie wezwanie do zawieszenia broni na obecnej linii kontaktu.
Amerykański prezydent odpowiedział też twierdząco na pytanie o to, czy w rozmowie z rosyjskim przywódcą zaapelował do niego, aby zaprzestał bombardowania cywilnych obiektów w Ukrainie. Zaraz potem dodał jednak, że ofiarami wojny najczęściej padają żołnierze, powtarzając swoje szacunki strat - 5-7 tys. osób każdego tygodnia.
- To krwawa rzeźnia. Najgorsza od czasów II wojny światowej pod względem liczb. I wiecie, to nas nie dotyczy w żaden sposób. Nie płacimy na to nic, bo teraz nam płacą za broń, którą dostają. NATO za to płaci - mówił Trump. - Pewnie można powiedzieć, że to pozytywna rzecz, że oni nam płacą, ale ja nie jestem tym zainteresowany - dodał.
W poniedziałek rozmowę telefoniczną przed planowanym szczytem przywódców USA i Rosji przeprowadzili szefowie dyplomacji obu państw, Marco Rubio i Siergiej Ławrow. Rosyjskie MSZ scharakteryzowało rozmowę jako konstruktywną, zaś amerykański Departament Stanu zaznaczył, że Rubio „podkreślił znaczenie nadchodzących spotkań jako okazji do współpracy Moskwy i Waszyngtonu w celu wypracowania trwałego rozwiązania wojny rosyjsko-ukraińskiej, zgodnie z wizją prezydenta Trumpa”.
Rubio i Ławrow mają spotkać się twarzą w twarz jeszcze w tym tygodniu, najprawdopodobniej w czwartek. Data spotkania przywódców w Budapeszcie nie została ustalona, lecz Trump poinformował, że dojdzie do niego w ciągu dwóch tygodni.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez