"Zwiększenie wydatków na obronność albo nauka rosyjskiego – stanowczy apel szefa NATO do państw UE"
2025-01-14 08:45:28(ost. akt: 2025-01-14 08:47:47)
Szef NATO, Mark Rutte, podczas dyskusji z europosłami ostrzegł przed tworzeniem podziałów między sojusznikami i podkreślił potrzebę zwiększenia wydatków na obronność. Zaznaczył, że lekceważenie kwestii bezpieczeństwa może skutkować koniecznością nauki języka rosyjskiego lub emigracją do Nowej Zelandii.
Rutte w poniedziałek w PE wziął udział w posiedzeniu połączonych komisji spraw zagranicznych oraz podkomisji ds. bezpieczeństwa i obrony. W swoim wystąpieniu wyraził swoje zaniepokojenie obecną sytuacją w sferze bezpieczeństwa w Europie i na świecie. Zaznaczył, że chociaż Europa nie prowadzi wojny, nie można mówić o pełnym pokoju.
Wśród zagrożeń i wyzwań, z którymi borykają się Europa i świat, wymienił agresję Rosji na Ukrainę, działania sojuszników Kremla, w tym Chin, Iranu i Korei Północnej, a także terroryzm, proliferację jądrowa, dezinformację i zmiany klimatyczne.
- Teraz jesteśmy bezpieczni, ale za cztery czy pięć lat możemy już nie być - ocenił sekretarz Rutte i dobitnie wskazał, że jeśli wydatki na obronność nie wzrosną, Europejczycy mogą "zacząć uczyć się rosyjskiego lub wyjechać do Nowej Zelandii".
Zwrócił też uwagę na akty dywersji, z którymi ma do czynienia Zachód. Jako przykład podał zniszczenie kabli podwodnych łączących Finlandię i Estonię oraz kabli telekomunikacyjnych między Litwą i Szwecją. To pokazuje – jak zauważył – że konieczne jest wzmocnienie obronności i odporności.
"Musimy być odporni na takie wrogie działania, na takie przypadki dywersji i musimy - oczywiście - podejmować daleko idące wysiłki, tak żeby przypadki dywersji nie były bezkarne. Chodzi również o to, żeby zwiększyć odporność naszej infrastruktury. Trzeba będzie również wzmocnić obecność wojskową NATO w regionie Bałtyku" - powiedział.
Dodał, że będzie o tym rozmawiał w Finlandii na szczycie dotyczącym regionu Morza Bałtyckiego, na który wybiera się jeszcze w poniedziałek. „Podczas tego szczytu przywódcy krajów bałtyckich będą zajmować się właśnie tym, jak bronić dna Morza Bałtyckiego. Będziemy również rozmawiać o flocie cieni, rosyjskiej floty cieni, co z nią zrobić” – dodał.
Rutte zwrócił uwagę na konieczność zwiększenia przez niektóre europejskie kraje inwestycji w obronność, tak aby przekroczyć próg 2 proc. ich PKB. Jego zdaniem także europejski przemysł zbrojeniowy musi zwiększyć produkcję i unikać tworzenia barier między sojusznikami, które mogłyby hamować innowacje. Zwrócił też uwagę na to, jak ważna jest współpraca z nieeuropejskimi sojusznikami w ramach NATO, jak również współpraca NATO z UE.
„NATO koncentruje się na działaniach wojskowych, natomiast UE może wykorzystać potencjał jednolitego rynku do wzmocnienia bezpieczeństwa. Współpraca w zakresie odporności jest także kluczowa” – powiedział.
Holender zaapelował do europosłów o wsparcie dla zwiększenia wydatków na obronność, pomimo że może to wiązać się z mniejszymi wydatkami na inne cele. Podkreślił, że jest to inwestycja w przyszłość. Ponadto zwrócił się z prośbą o utrzymanie wsparcia dla Ukrainy, podkreślając, że jej wolność jest równoznaczna z wolnością Europy.
PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez