Łukaszenka: to od Rosji zależy pokój

"Aby nie było to podstępem, trzeba to normalnie zorganizować - ocenił białoruski przywódca

Zdaniem Łukaszenki Stany Zjednoczone nie mają żadnego planu na konflikt na Ukrainie. "To, co robią, może tylko ogólne zarysy, (...) oni sprawdzają grunt. Czego chcą ci ludzie? Czego chcą ci ludzie? Porozmawiamy o tym dzisiaj. Władimir Władimirowicz (Putin - przyp. red.) mi powie - zapowiedział.

Łukaszenka pochwalił Putina za jego środową wizytę w obwodzie kurskim. - Dobra robota - powiedział.

Według niego"jeszcze tylko kilka dni" i cały obszar zostanie "wyzwolony". "Myślisz, że głównodowodzący tak po prostu podróżuje? Jeśli przybędzie, jutro będziesz musiał całkowicie wyzwolić całe terytorium" - powiedział Białorusin.

Łukaszenka kategorycznie stwierdził, że to od Rosjan zależą losy rozejmu na Ukrainie. "Trudno im się teraz pogodzić, bo na froncie jest im łatwiej. Dlatego mają w swoich rękach wiele atutów" - powiedział.

Przekonywał też, że sankcje nie osiągnęły planowanego przez nakładające je kraje celu. "Wszyscy myśleli, że upadniemy w rok. Ale żyjemy i mamy się dobrze. Jestem pewny, że będziemy żyć. Potrzebujemy trochę więcej czasu i, być może, więcej wytrwałości. Ale tego nam nie brakuje, mamy to we krwi" - stwierdził.

Źródło: interia