Gessler: Nie chcę być teściową, chcę być mamą Lary i Pawła!

Zachwyciła ją nie tylko pełna prostoty i elegancji uroczystość, ale i to, że córka przygotowała ją samodzielnie. Gospodyni „Kuchennych rewolucji” zapowiada też, że dla męża Lary nie zamierza być teściową, lecz mamą.
Ślub Lary Gessler z barmanem Pawłem Ruczem odbył się w ostatni weekend sierpnia. Uroczystość została bowiem zorganizowana w zagajniku pod Warszawą. Panna młoda chciała, żeby całość miała charakter baśniowo-rustykalny, a Magda Gessler nie kryje zachwytu nad sposobem realizacji tego pomysłu.
— To było największe wzruszenie w moim życiu. Moje wesele było cudowne, ale Lary było najcudowniejsze na świecie — mówi restauratorka.
Gospodyni „Kuchennych rewolucji” twierdzi, że wesele jej córki było bardzo prawdziwe. Cała uroczystość została zorganizowana samodzielnie przez Larę Gessler, jej mama nie brała udziału w przygotowaniach. Niespodzianką było dla niej nawet miejsce wesela.
— Nie mogłam tam nawet. Ja tam nie położyłam jednego talerza. To był jej prezent dla mnie — opowiada Magda Gessler.
Prezentem od matki dla córki była natomiast podróż poślubna, w którą Lara Gessler i jej mąż wkrótce wyruszą. Restauratorka nie chce zdradzić kierunku podróży. Twierdzi natomiast, że nie zamierza być dla swego zięcia teściową, ale matką. Co więcej, gwiazda nie lubi nawet słowa „teściowa”, które uważa za okropne w brzmieniu.
— Wszystkie moje teściowe były cudownymi mamami dla mnie. Miałam je trzy, więc tutaj się to sprawdzi — uważa Magda Gessler.
Rodzicami Lary Gessler są Magda Gessler i Piotr Gessler.
Newseria.pl