Dominik Sikora został brutalnie pobity na Starym Rynku w Poznaniu. Zapaśnik zmarł kilka dni później w szpitalu. Policja już wytypowała podejrzanego, a znajomi „Dixona” zbierają pieniądze dla jego rodziny.
Na pomysł zbiórki wpadł Tomasz Kaczor, polski kajakarz i dwukrotny olimpijczyk. Jak mówił w rozmowie z wp.pl, Dixon (bo tak znajomi nazywali Dominika) zawsze był bardzo uczynny.
Kajakarz wspomniał, jak potrzebował pomocy przy transporcie kupionego właśnie auta. Zadzwonił więc do Sikory, ale okazało się, że ten jest na drugim końcu Poznania z dziewczyną. Mimo to rzucił wszystko i przyjechał pomóc przyjacielowi.
Kaczor uznał zatem, że musi jakoś się odwdzięczyć Dominikowi za całe lata przyjaźni. Postanowił zorganizować więc publiczną zrzutkę dla rodziny zmarłego, aby znalazły się fundusze na pogrzeb oraz na pomnik na cmentarzu. Cel zbiórki został osiągnięty w kilka godzin.
Kaczor uznał zatem, że musi jakoś się odwdzięczyć Dominikowi za całe lata przyjaźni. Postanowił zorganizować więc publiczną zrzutkę dla rodziny zmarłego, aby znalazły się fundusze na pogrzeb oraz na pomnik na cmentarzu. Cel zbiórki został osiągnięty w kilka godzin.
Największym sportowym sukcesem Dominika Sikory był brązowy medal mistrzostw Polski z 2017 roku oraz drugie miejsce w Pucharze Polski zdobyte rok później.
Źródło: wp.pl
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez