Wiadomo już, dlaczego rodzi się mało dzieci w Polsce
2025-07-29 11:10:05(ost. akt: 2025-07-29 11:16:30)
Kluczową przyczyną obserwowanej od dłuższego czasu niskiej dzietności w naszym kraju są trudności młodych Polek i Polaków z wchodzeniem w związek - ocenił w Studiu PAP ekspert ds. demografii Mateusz Łakomy. Spadek poniżej 20 tys. urodzeń dzieci miesięcznie jest już trwały - dodał.
Łakomy, członek European Association of Population Studies, autor książki „Demografia jest przyszłością. Czy Polska ma szanse odwrócić negatywne trendy”, we wtorek w Studiu PAP odniósł się do najnowszych danych GUS, według których w maju br. urodziło się 19,5 tys. dzieci. Jak zauważył, to kolejny miesiąc z rzędu świadczący o tym, że już na trwale zeszliśmy poniżej 20 tys. urodzeń dzieci miesięcznie.
Zauważył, że od stycznia do maja br. urodziło się 96 tys. dzieci, co oznacza spadek o blisko 10 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. - Spadek liczby urodzeń jest bardzo szybki - podkreślił.
W jego ocenie kluczową przyczyną obserwowanej od dłuższego czasu niskiej dzietności są trudności młodych Polek i Polaków z wchodzeniem w związek. Dzieje się tak m.in. ze względu na różnice w wykształceniu między kobietami a mężczyznami. - Jest o wiele większy odsetek kobiet z wyższym wykształceniem niż mężczyzn. To istotne, ponieważ nasze wykształcenie jest jednym z najważniejszych czynników, który określa coś, co nazywa się statusem społeczno-ekonomicznym, szacunkiem społecznym, dostępem do zasobów, dochodami i wykonywanym zawodem - powiedział ekspert ds. demografii.
Jak zaznaczył, szereg badań wskazuje, że ludzie najczęściej wchodzą w związki wtedy, gdy potencjalni partnerzy mają podobny status społeczno-ekonomiczny, a idealna jest sytuacja, w której u mężczyzny jest on nieco wyższy.
- Ponieważ on wtedy zapewnia kobiecie większe poczucie bezpieczeństwa, bo ma większy dostęp do zasobów. Ona wie, że może się czuć bezpieczniej i decydować się wtedy na dziecko - ocenił.
Ponadto, zdaniem Łakomego nakładają się na to też m.in. różnice geograficzne oraz migracja kobiet do największych miast, gdzie ulokowane są uczelnie wyższe, co powoduje nadwyżkę kobiet w takich ośrodkach jak: Warszawa, Poznań czy Kraków.
Jak podkreślił, badania demograficzne jasno wskazują, że im wcześniej urodzi się pierwsze dziecko, tym przeciętnie para może liczyć na większą liczbę potomstwa. - Bardzo wielu młodych Polaków pracuje na umowy czasowe na czas określony i bardzo trudno jest im zdecydować się na to, żeby mieć dziecko, ponieważ na przykład kobietom nie przysługuje zasiłek macierzyński, jeżeli ciąża pojawi się w niewłaściwym momencie - powiedział.
Łakomy odrzuca przy tym próby upraszczania obecnej sytuacji demograficznej poprzez tłumaczenie jej jedynie kwestiami ekonomicznymi bądź kulturowymi. W jego ocenie wachlarz tych zmiennych jest dużo szerszy.
Źródło: PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez