Rosja oskarżana o masowe ataki chemiczne na Ukrainie

Według raportów SBU, armia rosyjska stosuje szeroki wachlarz zakazanych substancji chemicznych. Wśród nich znajdują się granaty aerozolowe K-51, RGR i RG-Vo, zawierające środki drażniące CS i CN, a także ampułki z chloropikryną. Metodą ataku jest najczęściej zrzucanie tych substancji z dronów FPV bezpośrednio na pozycje ukraińskich żołnierzy.

„Po trafieniu w cel, związki chemiczne atakują błony śluzowe, w szczególności oczy i drogi oddechowe. W ten sposób wróg próbuje zmusić żołnierzy Sił Obrony do opuszczenia okopów i schronów, by wyszli pod ostrzał przeciwnika” – czytamy w komunikacie SBU. (https://t.me/SBUkr/15455)

Największa liczba przypadków użycia broni chemicznej odnotowana została w rejonie Nikopola, w obwodzie dniepropietrowskim. SBU przekazała część zebranych dowodów Ministerstwu Spraw Zagranicznych Ukrainy, które z kolei przekazało je Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w Hadze.

Sprawa użycia broni chemicznej przez Rosję budzi coraz większe zaniepokojenie na arenie międzynarodowej. Na początku czerwca, wywiady wojskowe Holandii i Niemiec poinformowały, że Rosja używa broni chemicznej przeciwko Ukrainie na "szeroko rozpowszechnioną skalę". W ich raportach wskazano na wykorzystanie chloropikryny, substancji, która w zamkniętej przestrzeni i przy wysokim stężeniu może być śmiertelna.

Wiosną 2024 roku, Stany Zjednoczone również oskarżyły Rosję o użycie chloropikryny. Rosja konsekwentnie zaprzecza tym oskarżeniom, twierdząc, że to Ukraina używa tej substancji.

Oskarżenia o użycie broni chemicznej stanowią poważne naruszenie międzynarodowych konwencji i mogą prowadzić do dalszej eskalacji konfliktu. Społeczność międzynarodowa wzywa do przeprowadzenia niezależnego śledztwa w celu wyjaśnienia tych doniesień i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności.

Źródło: PAP/red