WM.pl
1 października 2025, środa
imieniny: Heloizy, Igora, Remigiusza
  • 11°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Porażka Świątek w 1/8 finału

2025-10-01 16:35:51(ost. akt: 2025-10-01 16:36:55)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/ANDRES MARTINEZ CASARES

Wiceliderka rankingu tenisistek Iga Świątek przegrała z rozstawioną z nr 16 Amerykanka Emmą Navarro 4:6, 6:4, 0:6 w 1/8 finału turnieju WTA 1000 na twardych kortach Pekinie. To pierwsza wygrana 24-letniej Amerykanki z Polką w karierze. Pojedynek trwał dwie i pół godziny.

Warto przeczytać

  • UWM rozpoczął nowy rok akademicki
  • 19 lat w ukryciu. Olsztyńska policja dopadła groźnego przestępcę
  • 46,5 mln zł na wyprawki szkolne trafiło do rodziców i opiekunów...
Wcześniej w stolicy Chin wiceliderka światowego rankingu w 73 minuty odprawiła Chinkę Yue Yuan 6:0, 6:3, a jej druga rywalka - Kolumbijka Camila Osorio - zrezygnowała z gry na początku drugiej partii wskutek kłopotów zdrowotnych, po tym jak pierwszego seta Polka wygrała - po raz 17. sezonie - „do zera”.

Polka wygrała oba poprzednie pojedynki z Navarro - w ćwierćfinale tegorocznej edycji Australian Open oraz w 2018 roku w Charleston w imprezie rangi ITF. Łącznie zawodniczka z Nowego Jorku wygrała w nich pięć gemów.

Jednak już pierwsza rozgrywka w środowym meczu wskazywała, że spotkanie może być bardziej zacięte. Świątek utrzymała swój serwis, ale tenisistki, z których Amerykanka jest o 13 dni starsza, rozegrały aż 16 punktów. Błyskawicznie zrobiło się 2:0 dla triumfatorki sześciu turniejów wielkoszlemowych, gdyż w kolejnym gemie odnotowała pierwsze przełamanie, ale po chwili Amerykanka odrobiła tę stratę.

Navarro poszła za ciosem - najpierw wyrównała, później pokusiła się o kolejne przełamanie popełniającej sporo błędów Polki, a po następnym gemie na tablicy wyników pojawiło się 4:2 dla 17. rakiety świata.

Navarro grając dość bezpiecznie i spokojnie kontrolowała przebieg tego seta i po 50 minutach, po kolejnym zagraniu Świątek w siatkę, wygrała go 6:4. Podopieczna trenera Wima Fissette'a popełniła w tym czasie aż 23 niewymuszone błędy.

Już tradycyjnie w podobnych sytuacjach schodząc z kortu Świątek poinformowała sędzię, że uda się na przerwę toaletową. Początek drugiej odsłony nie przyniósł jednak przełomu w jej grze, choć - m.in. dzięki dwóm asom serwisowym - utrzymała własne podanie. W kolejnym gemie Polka miała break pointa, ale rywalka wyszła z opresji. W następnym to polska tenisistka znalazła się w opałach - 30. niewymuszony błąd w meczu wywołał jej nerwową reakcję i dyskusję ze sztabem, a skończyło się trzecim w meczu przełamaniem, po którym Amerykanka wyszła na 2:1.

24-letnia raszynianka jednak szybko się pozbierała i przy pierwszej okazji odrobiła tę stratę, a za chwilę objęła prowadzenie 3:2. Do końca seta trwała walka gem za gem, choć to Navarro sprawiała wrażenie bardziej precyzyjnej, stabilnej i spokojnej, a gra Polki przypominała raczej sinusoidę, gdzie wzloty przeplatały się z upadkami. Amerykanka nieco słabszy okres gry miała w najważniejszym momencie - została przełamana w 10. gemie i Świątek wygrała trwającą niemal godzinę drugą partię 6:4.

Decydującą część gry Amerykanka rozpoczęła od podwójnego przełamania podania Świątek. Polka nie rezygnowała z awansu i była bliska odrobienia połowy strat. Czwarty gem tej partii padł jednak także łupem rywalki, którą objęła prowadzenie 4:0. Wiceliderka rankingu mimo wielkiej determinacji nie była w stanie wygrać gema. To trzeci set przegrany przez Świątek „do zera” w tym sezonie. Na porażkę złożyło się aż 70 niewymuszonych błędów. Navarro (WTA 17.) nie dość, że zaliczyła pierwszą wygraną w karierze nad Świątek, to po raz czwarty pokonała zawodniczkę z Top5.

Polka - pod nieobecność liderki światowego rankingu Aryny Sabalenki, która wycofała się z powodów zdrowotnych - jest najwyżej rozstawiona w tych zawodach. Nie broni punktów sprzed roku, gdyż wtedy tu nie grała. Po porażce odrobiła 335 pkt do Białorusinki, ale pozostanie jej prawie 2500 straty.

Przed rokiem najlepsza była w Pekinie Amerykanka Coco Gauff, która w czwartek zagra w ćwierćfinale. W latach 2011 i 2016 imprezę tę wygrała Agnieszka Radwańska.

W turnieju w stolicy Chin odpadły już Magdalena Fręch i Magda Linette, odpowiednio w 1. i 2. rundzie.

Wynik meczu 1/8 finału singla:

Emma Navarro (USA, 16) - Iga Świątek (Polska, 1) 6:4, 4:6, 6:0.

(PAP)

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
sport tenis Świątek przegrana porażka
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B