WM.pl
24 października 2025, Piątek
imieniny: Arety, Marty, Marcina
  • 11°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Tajne dokumenty na wysypisku. Szef MON zapowiada konsekwencje

2025-10-23 21:18:04(ost. akt: 2025-10-23 21:19:41)

Autor zdjęcia: Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Paweł Supernak

Jeżeli ktoś złamał prawo, nie zabezpieczył dokumentów w taki sposób jak należy, czy nie przestrzegał staranności, to każda taka osoba będzie ukarana, będą wyciągnięte konsekwencje - zapowiedział w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do informacji Onetu.

Warto przeczytać

  • Diecezja świętuje pół tysiąclecia
  • Trzeba zburzyć ten mur
  • Ten absurd trzeba naprawić
W czwartek portal Onet napisał, że w październiku 2024 roku wśród odpadów budowlanych na zakupionej przez siebie działce suwalski biznesmen Jacek Suchocki znalazł „stertę dokumentów, a wśród nich listę 14 żołnierzy wraz z ich stopniami wojskowymi i numerami referencyjnymi”. Tydzień po ich znalezieniu – jak podaje portal – Prokuratura Rejonowa w Suwałkach poinformowała o wszczęciu śledztw ws. składowania odpadów wbrew przepisom ustawy. Według portalu, po niecałym miesiącu dowódca 16 Pułku Saperów z Orzysza przyznał, że żołnierze wymienieni na kartce znalezionej na działce służą w jego jednostce.

Kosiniak-Kamysz pytany w czwartek w Siedlcach o te doniesienia zwrócił uwagę, że dokumenty te nie zawierały tajnych informacji, a sprawa ta jest z 2023 roku, kiedy jeszcze nie był ministrem obrony narodowej. - Ta sprawa miała miejsce w 2023 roku. Nie ja wtedy byłem ministrem obrony, ale ja tę sprawę posprzątam. To jest moje zadanie, muszę sprzątać po moich poprzednikach - podkreślił wicepremier.

Pytany, jakie będą kolejne działania dążące do ochrony danych żołnierzy, minister odparł, że jest „bardzo precyzyjna ustawa o ochronie informacji niejawnych”. - Ale w tym wypadku, tego nie dotyczy, bo tam nie było informacji oklauzulowanych - dodał Kosiniak-Kamysz.

Zaznaczył jednocześnie, że niezależnie od tego należy bardzo starannie obchodzić się z każdym dokumentem, szczególnie w wojsku. - Dla mnie to jest sprawa najwyższej wagi - podkreślił szef MON.

W ocenie Kosiniaka-Kamysza, każda sprawa wymaga weryfikacji. Jak dodał, po to jest Żandarmeria Wojskowa, Służba Kontrwywiadu i departament kontroli. - Wszystkie te jednostki mają wyraźne polecenie: jeszcze raz zweryfikować umiejętności, zdolności i wiedzę w przestrzeganiu prawa - powiedział minister.

Jak zauważył, „to nie jest kwestia enigmatycznej jednostki, to jest kwestia jakiegoś człowieka, który to prawo złamał, jeżeli nie dbał o ochronę informacji”. - Jeżeli ktoś złamał prawo, złamał ustawę o ochronie informacji, nie zabezpieczył dokumentów w taki sposób jak należy, czy nie przestrzegał staranności, to każda taka osoba będzie ukarana, będą wyciągnięte konsekwencje - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Według niego, każdy kto źle obchodzi się z dokumentami oklauzulowanymi musi liczyć się z konsekwencjami. - Wszystkie kroki, które podjąłem w ostatnim czasie - wzmożenia kontroli w tym zakresie, uwrażliwienia, przeszkolenia tych, którzy tego potrzebują zostały wdrożone - dodał Kosiniak-Kamysz.

W kwietniu tego toku prokuratura umorzyła śledztwo ws. składowania odpadów wbrew przepisom ustawy. „W uzasadnieniu do umorzenia śledztwa prokuratura potwierdza ponownie, że znalezione dokumenty należały do jednostek w Orzyszu i Węgorzewie” - czytamy w Onecie. Jak podkreślono, powołani przez prokuraturę biegli mieli stwierdzić, że kartki z danymi żołnierzy „nie zawierają danych naruszających przepisy o ochronie danych osobowych”.(

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
tajne dokumenty szef MON śledztwo
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B