WM.pl
7 czerwca 2025, Sobota
imieniny: Ariadny, Jarosława, Roberta
  • 21°C
    Olsztyn

  • Cywilizacja
  • Rodzina
  • Biznes i ekonomia
  • Moto
  • Redakcja poleca
  • Rolnicze abc
  • Moje Mazury
  • Poczta
  • Ogłoszenia
  • Anty-defamation
  • Kongres Przyszłości
  • Europe Direct
  • Plebiscyt Sportowy
  • Krasnal.info
PODZIEL SIĘ

Polska - Mołdawia 2:0 w towarzyskim meczu piłkarskim

2025-06-07 09:03:03(ost. akt: 2025-06-07 09:06:47)

Autor zdjęcia: PAP/Michał Meissner

Polska wygrała z Mołdawią 2:0 (1:0) w towarzyskim meczu piłkarskim. Bramki na Stadionie Śląskim w Chorzowie zdobyli Matty Cash i Bartosz Slisz, a oficjalnie z reprezentacją pożegnał się Kamil Grosicki, który zagrał po raz 95. w kadrze narodowej.

Warto przeczytać

  • Idą burze. Mieszkańcy Warmii i Mazur już dostają SMS z...
  • Wojewoda warmińsko-mazurski proponuje challenge dla Sławosza
  • Osobówka zatrzymała się na torach tramwajowych
Mecz z Mołdawią na Stadionie Śląskim miał być sprawdzianem dla piłkarzy Michała Probierza przed wyjazdowym spotkaniem eliminacji mistrzostw świata z Finlandią 10 czerwca.

Reprezentacja, którą prowadzi trener Serghei Clescenco, zajmuje w rankingu FIFA bardzo odległe miejsce, obecnie 154., ale dwa lata temu dała się Polakom mocno we znaki. W czerwcu 2023 roku wygrała u siebie z prowadzoną wtedy przez Fernando Santosa drużyną 3:2, a cztery miesiące później zremisowała w Warszawie 1:1, gdy selekcjonerem gospodarzy był już Probierz.

W piątkowy wieczór po raz 95. i ostatni w kadrze narodowej zagrał Grosicki. Zgodnie z zapowiedziami selekcjonera, doświadczony piłkarz Pogoni Szczecin, który 8 czerwca skończy 37 lat, wybiegł w podstawowym składzie i w roli kapitana, a boisko opuścił jeszcze w trakcie pierwszej połowy.

W bramce całe spotkanie rozegrał Marcin Bułka, a debiut zaliczył obrońca Jagiellonii Mateusz Skrzypczak. Zabrakło natomiast lekko kontuzjowanego Piotra Zielińskiego, który wciąż czeka na swój setny występ (ma 99, w marcowych meczach eliminacji MŚ pauzował z powodu urazu).

Już wcześniej było wiadomo, że na czerwcowym zgrupowaniu nie będzie najlepszego strzelca w historii reprezentacji Roberta Lewandowskiego. Napastnik Barcelony tłumaczył, że potrzebuje odpoczynku po ciężkim sezonie ligowym. W piątek stawił się jednak w Chorzowie, aby uczestniczyć - w towarzyskiej roli - w piłkarskim pożegnaniu Grosickiego.

Od początku spotkania biało-czerwoni ruszyli do ataków. Bliscy zdobycia bramki byli m.in. Jakub Moder oraz Sebastian Szymański, który w 21. minucie - po świetnej akcji i podaniu Grosickiego - popisał się mocnym strzałem z dystansu. Bramkarz Cristian Avram zdołał jednak odbić piłkę.

W 30. minucie, po niedokładnym wybiciu Avrama i błędach w defensywie gości, ładnym strzałem popisał się Matty Cash. Piłka wpadła do siatki tuż obok słupka.

Kibice zaczęli świętować, a po chwili wrzawa zrobiła się jeszcze większa. Swój występ zakończył bowiem Grosicki, którego zmienił Karol Świderski. Koledzy z reprezentacji i członkowie sztabu szkoleniowego zrobili dla bohatera wieczoru specjalny szpaler, fani zgotowali owację na stojąco, a przy końcowej linii na wzruszonego zawodnika czekała jego rodzina.

Opaskę kapitana po Grosickim przejął Jan Bednarek, ale na krótko. Obrońca Southampton FC został w przerwie zmieniony i w drugiej połowie kapitanem był już Świderski, czyli... trzeci zawodnik pełniący w piątkowy wieczór tę funkcję.

Po przerwie gospodarze wciąż mieli przewagę, ale ich ataki nie były intensywne. Spotkanie toczyło się w coraz wolniejszym tempie. Probierz dokonywał kolejnych zmian, oszczędzając czołowych piłkarzy na mecz z Finami.

Na drugą połowę nie wybiegli już wspomniany Bednarek i Sebastian Szymański, a po godzinie gry odpocząć mogli Cash i Nicola Zalewski, z którym Mołdawianie mieli wcześniej sporo problemów.

W 65. minucie nieco zaspała polska defensywa, jednak nie wykorzystał tego wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Virgiliu Postalachi, który w dogodnej okazji trafił wprost w Bułkę.

Kilka groźniejszych akcji gości i uwagi ze strony Probierza sprawiły, że w końcówce meczu polscy piłkarze podkręcili tempo. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

W 85. minucie, po podaniu Krzysztofa Piątka, w dogodnej sytuacji znalazł się Jakub Kamiński, ale jego strzał obronił Avram.

Trzy minuty później golkiper reprezentacji Mołdawii nie miał jednak nic do powiedzenia po bardzo precyzyjnym strzale z dystansu Bartosza Slisza. Ładny gol na 2:0 wynagrodził kibicom niemrawą drugą połowę i sprawił, że kadra Probierza w dobrych humorach przystąpi do wtorkowego, znacznie ważniejszego meczu z Finlandią.

Biało-czerwoni pozostaną jeszcze dwa dni na Śląsku. Do Helsinek wylecą w niedzielę w godzinach popołudniowych. (PAP)

Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Polska mecz reprezentacja mecz towarzyski Mołdawia Grosicki
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
ul. Tracka 5
10-364 Olsztyn
tel: 89 539-75-20
internet@gazetaolsztynska.pl
Biuro reklamy internetowej
tel: 89 539-76-29,
tel: 89 539-76-59
reklama@wm.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B