Trump: Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł
2025-02-03 09:38:59(ost. akt: 2025-02-03 09:47:53)
Kanada bez subsydiów z USA nie może istnieć "jako kraj zdolny do przetrwania", dlatego powinna zostać "naszym ukochanym 51. stanem" i wtedy nie będzie ceł - ocenił w niedzielę prezydent Donald Trump. Stwierdził też, że cła mogą wiązać się z "bólem", lecz jest to cena warta zapłacenia.
— Płacimy setki miliardów dolarów, aby SUBSYDIOWAĆ Kanadę. Dlaczego? Nie ma żadnego powodu. Nie potrzebujemy niczego, co oni mają. Mamy nieograniczoną energię, powinniśmy produkować własne samochody i mamy więcej drewna, niż kiedykolwiek będziemy mogli wykorzystać — zadeklarował Trump we wpisie na swoim portalu społecznościowym Truth Social (pisownia oryginalna).
— Bez tej ogromnej dotacji Kanada przestaje istnieć jako kraj zdolny do przetrwania. Brutalne, ale prawdziwe! Dlatego Kanada powinna stać się naszym ukochanym 51. stanem — dodał.
Zaznaczył, że wówczas Kanada będzie mogła liczyć na "o wiele lepszą ochronę militarną, niższe podatki i brak ceł.
Choć Trump nie określił, jakie "subsydiowanie" Kanady ma na myśli, z jego wcześniejszych wypowiedzi wynika, że chodzi mu o deficyt w handlu towarami między obu krajami. Mimo twierdzeń prezydenta USA, że wynosi on setki miliardów dolarów, dane ze strony rządowych mówią o tym, że import USA wynosi o 55 mld dolarów więcej niż eksport do Kanady.
W innym niedzielnym wpisie poświęconym nałożonym w sobotę cłom na Kanadę, Meksyk i Chiny prezydent skrytykował konserwatywny dziennik "Wall Street Journal", który w komentarzu redakcyjnym nazwał ruch Trumpa "najgłupszą wojną handlową w historii". Prezydent stwierdził, że "globalistyczna" gazeta przewodzi "lobby celnemu", by usprawiedliwiać "trwające od dekad zdzieranie z Ameryki" i napływ narkotyków i przestępczości.
— TE DNI SIĘ SKOŃCZYŁY! USA mają duże deficyty (w handlu) z Kanadą, Meksykiem i Chinami (i prawie wszystkimi krajami!), są zadłużone na 36 bilionów dolarów i nie będziemy już dłużej "głupim krajem". PRODUKUJCIE SWÓJ PRODUKT W USA, A NIE BĘDZIE CEŁ! — dodał.
Trump przyznał, że wprowadzenie ceł może się wiązać z "pewnym bólem", ale to poświęcenie opłaci się w przyszłości.
— Uczynimy Amerykę znowu wielką i wszystko to będzie warte ceny, którą musimy zapłacić. Jesteśmy krajem, który jest teraz rządzony ze zdrowym rozsądkiem - a wyniki będą spektakularne!!! — zapewnił, pisząc wielkimi literami.
Uzasadnienie dodatkowych 25-proc. ceł na wszystkie towary z Kanady i Meksyku oraz 10-proc. z Chin przedstawione przez Trumpa jest nieco inne od tego, którego użył w sobotnim rozporządzeniu. W sobotę jako oficjalną przyczynę podawał napływ fentanylu ze wszystkich trzech krajów, choć w przypadku Kanady przemyt narkotyków do USA jest wielokrotnie mniejszy, niż przemyt z Meksyku. Rozporządzenie mówi też, że bariery handlowe mogą zostać zniesione, jeśli państwa podejmą odpowiednie kroki, by odpowiedzieć na kryzys. Trump w piątek mówił jednak, że "nie szuka żadnych ustępstw".
Jak dotąd prezydent nie zapowiedział reakcji na ogłoszone w sobotę cła odwetowe Meksyku i Kanady. W wydanym przez niego rozporządzeniu zawarta jest klauzula pozwalająca mu dodatkowo zwiększyć nałożone cła w przypadku odwetu.
(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez