Holandia się budzi! Wilders wychodzi z rządu – migracja przelała czarę goryczy

Decyzja Wildersa nie jest zaskoczeniem – polityk od miesięcy naciskał na zaostrzenie polityki migracyjnej i zapowiadał, że brak konkretnych działań w tym kierunku doprowadzi do opuszczenia koalicji. Jak podaje NOS, w obecnym 16-osobowym składzie rządu pięciu ministrów wywodziło się z PVV.

Geert Wilders, którego ugrupowanie zdobyło najwięcej mandatów w wyborach parlamentarnych w 2023 roku (37 miejsc w 150-osobowym Tweede Kamer), już 26 maja ostrzegał, że jeśli koalicjanci nie zgodzą się na zdecydowane ograniczenie napływu migrantów, doprowadzi do upadku rządu „najpóźniej w ciągu kilku tygodni”.

Mimo pewnego spadku poparcia w ostatnich sondażach, PVV pozostaje jednym z trzech najsilniejszych ugrupowań w holenderskim parlamencie – obok liberalnej VVD oraz sojuszu Zielonych i Partii Pracy (GroenLinks/PvdA).

Wilders wielokrotnie podkreślał, że reprezentuje głos zwykłych Holendrów zaniepokojonych masową imigracją i jej skutkami społecznymi oraz ekonomicznymi. Decyzja o wyjściu z rządu ma być, jak sam określił, konsekwencją braku realnych działań ze strony pozostałych partnerów koalicyjnych.

red./PAP