Ukraina odgraża się Polsce. Chodzi o zbrodnie UPA i OUN (b)
2025-10-01 19:20:18(ost. akt: 2025-10-01 19:23:19)
W Ukrainie z niepokojem przyjęto próby ustawowego potępienia UPA i OUN (b); wywołają one negatywne reakcje i mogą spotkać się z odpowiedzią na temat pamięci Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich – oświadczyła grupa ukraińskich historyków. Prezydencki projekt nowelizacji w tej sprawie trafił do Sejmu.
Proponowana zmiana w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej oraz w Kodeksie karnym polega na „doprecyzowaniu przepisów określających pojęcie zbrodni dokonanych przez członków i współpracowników Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów frakcji Bandery i Ukraińskiej Armii Powstańczej oraz innych ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką”, w celu przeciwdziałania rozpowszechnianiu fałszywych twierdzeń w tym zakresie.
– Publiczne zaprzeczanie zbrodniom dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów powinno być penalizowane – powiedział PAP rzecznik prezydenta Leśkiewicz.
List otwarty w tej sprawie został opublikowany w środę na stronie Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy oraz na profilu ambasady Ukrainy w Polsce na Facebooku. (https://tinyurl.com/4hxr5aut)
„W Ukrainie z niepokojem przyjęto inicjatywę niektórych sił politycznych dotyczącą wprowadzenia zmian do obowiązujących aktów prawnych Polski, mających na celu ustawowe potępienie UPA i OUN(b). Przy tym inicjatorzy tych zmian jednostronnie obarczają Ukraińców winą za wszystkie wydarzenia związane z Tragedią Wołyńską” – głosi oświadczenie.
„Przyjęcie wspomnianego projektu przez stronę polską z pewnością wywoła negatywną reakcję w Ukrainie. Zgodnie z dotychczasową praktyką strona ukraińska będzie również zmuszona podjąć działania w odpowiedzi i przyjąć na szczeblu ustawowym odpowiednie akty dotyczące oceny działań niektórych oddziałów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, które, jak wiadomo, dopuszczały się zbrodni wobec ludności cywilnej ukraińskiej w okresie II wojny światowej i w pierwszych latach powojennych” – oświadczyli historycy.
Autorzy listu zaapelowali o unikanie upolityczniania „naszego wspólnego dziedzictwa historycznego z Polską, zwłaszcza tych tragicznych kart historii, które doprowadziły do masowych ofiar po obu stronach”.
Zwrócili uwagę, że próby skonfliktowania Ukrainy z Polską nasiliły się po napaści Rosji na Ukrainę. „Obecnie akcent stawiany jest na potępieniu działalności UPA i zakazaniu jej symboliki, która dziś kojarzy się z bohaterstwem ukraińskich żołnierzy, którzy ceną własnego życia bronią przed rosyjską nawałą i Ukrainę i, ogólnie, Europę” – podkreślili.
„Obecnie historycy podejmują wysiłki na rzecz stworzenia obiektywnego obrazu wszystkich okoliczności nie tylko zbrodni popełnionych wobec ludności ukraińskiej i polskiej na Wołyniu i w Galicji, ale także przyczyn, które doprowadziły do tak ostrego konfliktu. Do dziś brak również ostatecznych badań i wniosków dotyczących wpływu specjalnych oddziałów reżimów okupacyjnych ZSRR i nazistowskich Niemiec na wydarzenia, które doprowadziły do tego ukraińsko-polskiego starcia” – zaznaczono w oświadczeniu.
Podpisani pod nim historycy uznali m.in., że porównywanie narodowowyzwoleńczej i antyimperialnej działalności UPA i OUN (b) z praktykami ludobójczymi i reżimami nazistów i komunistów, „z którymi walczyli ukraińscy powstańcy”, jest „dość wątpliwe”.
„Z tego powodu strona ukraińska zaproponowała polskim kolegom wznowienie formatu profesjonalnych dyskusji w ramach Forum Historyków Ukrainy i Polski, którego działalność mogłaby sprzyjać bezstronnemu ustaleniu obiektywnego obrazu wydarzeń przeszłości” – napisali ukraińscy historycy.
„W warunkach trwającej agresji zbrojnej Rosji przeciwko Ukrainie i całej cywilizowanej społeczności międzynarodowej uważamy za niedopuszczalne działania, które będą osłabiać Ukrainę, a tym samym Polskę, co właśnie stanowi strategiczny cel rosyjskiego agresora, który od kilku stuleci robi wszystko, aby zniszczyć zarówno Ukraińców, jak i Polaków” – podkreślili.
Autorzy oświadczenia wyrazili jednocześnie wdzięczność państwu i narodowi polskiemu za pomoc, której udzielili Ukrainie podczas wojny z Rosją. „Polska była jednym z pierwszych państw, które udzieliły Ukrainie wszelkiej możliwej pomocy wojskowej, a także schronienia milionom uchodźców z Ukrainy. Polska także dziś niezmiennie wspiera Ukrainę w naszej wspólnej walce przeciwko państwu terroryście, Rosji” – napisali historycy.
Pod dokumentem podpisali się m.in. obecny i były szef ukraińskiego IPN, Ołeksandr Ałfiorow i Wołodymyr Wiatrowycz, Jarosław Hrycak z Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego, Bohdan Hud z Uniwersytetu Iwana Franki oraz kilkudziesięciu innych naukowców.
Prezydent RP Karol Nawrocki przekazał w poniedziałek do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej oraz Kodeksu karnego mające na celu zapobieganie propagowaniu ideologii banderyzmu oraz zaprzeczanie zbrodni wołyńskiej.
– W uzasadnieniu wskazano, że zasadniczym celem zmiany w obowiązujących przepisach „jest przeciwdziałanie rozpowszechnianiu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej fałszywych twierdzeń dotyczących zbrodni popełnionych przez członków i współpracowników Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów frakcji Bandery i Ukraińskiej Armii Powstańczej oraz innych ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką, w szczególności zbrodni ludobójstwa dokonanego na Polakach na Wołyniu” - zaznaczył w rozmowie z PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
– Tym samym publiczne zaprzeczanie zbrodniom dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów powinno być penalizowane – dodał Leśkiewicz.
Podkreślił ponadto, że proponowane przez stronę prezydencką zmiany uwzględniają postanowienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 17 stycznia 2019 r.
– Proponowana zmiana Kodeksu karnego ma uniemożliwić publiczne propagowanie ideologii OUN i UPA, a także głoszenie kłamstw związanych z ludobójstwem dokonanym na Wołyniu oraz w innych regionach wschodnich II RP – dodał rzecznik prezydenta. (PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez